Koronawirus. Praca zdalna możliwa nawet do września. Pracodawca może wysłać decyzję e-mailem

Specustawa przyjęta przez rząd 8 marca daje pracodawcom szerokie kompetencje w zakresie pracy zdalnej. Pracownik może być poinformowany o zmianie sposobu wykonywania obowiązków telefonicznie lub mailem. A kierować na pracę zdalną można aż do września.

Przez koronawirusa coraz więcej firm w Polsce pozwala pracownikom na pracę zdalną. Uprawnia ich do tego specustawa przyjęta przez rząd. Zgodnie z jej zapisami pracodawca ma dużą swobodę w określeniu tego, kto powinien pracować zdalnie.

Szef może swoją decyzję przekazać ustnie lub telefonicznie. Dopuszczalne jest też przesłanie decyzji za pomocą e-maila, co ze względu na możliwość udokumentowania takiego polecenia wydaje się formą najwygodniejszą.

Zobacz wideo Minister Jadwiga Emilewicz oraz dr Paweł Grzesiowski byli gośćmi wydania specjalnego Porannej rozmowy Gazeta.pl

Praca zdalna nawet do 4 września

Pracodawca, jak czytamy w "Rzeczpospolitej", może kierować swoich pracowników na zdalną formę zatrudnienia dowolną liczbę razy - może też nakazywać im powrót do pracy biurowej. Swoboda w tym zakresie będzie obowiązywać - wedle dziś obowiązujących przepisów - aż do 4 września.

Czytaj też: Koronawirus. Na rynkach panika, a jeden indeks w górę 40 proc. Ale to wcale nie jest dobrze

Może się jednak zdarzyć, że część pracowników będzie pracować zdalnie w późniejszym okresie. Liczy się bowiem czas wydania decyzji wysyłającej pracownika na pracę zdalną. Pracodawca ma możliwość określenia trybu pracy "do odwołania" - nie musi wskazywać daty powrotu do zakładu pracy.

Miliony Polaków pracują zdalnie

Według firmy analitycznej Antal wynika, że w branżach, które dziś umożliwiają pracę zdalną, zatrudnionych jest już 2,5 mln osób. Decyzja o zamknięciu szkół sprawiła, że przynajmniej w najbliższych tygodniach świadczących pracę w ten sposób będzie więcej.

Więcej o: