Rada Dialogu Społecznego krytykuje Tarczę Antykryzysową. Zbyt mało odważne deklaracje, wizja bezrobocia

Rada Dialogu Społecznego apeluje, by premier Mateusz Morawiecki w trybie pilnym przesłał do konsultacji założenia tzw. Tarczy Antykryzysowej, które szef rządu przedstawił w środę. RDS wyraża jednocześnie obawy, że deklaracje rządu w sprawie pomocy dla firm są zbyt mało odważne.

Premier Mateusz Morawiecki w środę zaprezentował pakiet nowych rozwiązań, które mają ochronić gospodarkę przed konsekwencjami epidemii koronawirusa. Tarcza Antykryzysowa warta jest, według szefa rządu, 212 mld zł.

Zobacz wideo „Wakacje kredytowe” z powodu koronawirusa. Komu pomogą banki? 'Studio Biznes' wyjaśnia

Pracodawcy uważają, że rząd musi zrobić jeszcze więcej, by chronić gospodarkę

Przedstawiciele Pracodawców i Pracowników Rady Dialogu Społecznego w oświadczeniu przesłanym do redakcji Next Gazeta.pl stwierdzają, że skala zagrożeń wynikających z rozprzestrzeniania się wirusa nie została uwzględniona w pakiecie proponowanym przez premiera. 

Apel podpisali: Pracodawcy RP, Konfederacja Lewiatan, Business Centre Club, Związek Rzemiosła Polskiego, Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych oraz Forum Związków Zawodowych.

Zaproponowane rozwiązania, choć w szczegółach ważne, nie są decyzjami, które uspokoją nastroje pracowników i przedsiębiorców. Nie dadzą one poczucia, że poradzimy sobie z nadchodzącymi wyzwaniami i zagrożeniami

- czytamy w komunikacie.

Pracodawcy postulują też potrzebę uproszczenia procedur, dzięki którym Tarcza Antykryzysowa zostanie wprowadzona w życie.

Pracodawcy i pracownicy na decyzje mogą czekać co najmniej do połowy kwietnia, nie mówiąc o pieniądzach, tak potrzebnych dla zbudowania bezpieczeństwa pracowników i ich rodzin.

- ostrzegają autorzy pisma.

Czytaj też: Pracodawca będzie mógł obniżyć pensję, by ratować miejsce pracy. Ekspert wyjaśnia

"Zbyt mało odważne deklaracje", "Wizja bezrobocia"

Pracodawcy RP ocenili też pakiet pomocy dla firm, stwierdzając, że deklaracje w nim zawarte są  zbyt mało odważne. "Nie pozwalają myśleć przedsiębiorcom o ratowaniu firm i zatrudnienia" - stwierdza organizacja pracodawców.

Alarmują, że w deklaracji premiera zabrakło szczegółowych informacji o mechanizmach odroczenia zobowiązań podatkowych, innych opłat i danin oraz instrumentów niezbędnych do zapewnienia płynności finansowej.

- Taka sytuacja oznacza potencjalny koniec działalności małych oraz większych zakładów usługowych i produkcyjnych, a dla pracowników to wizja bezrobocia - ostrzegają pracodawcy.

"Prowadzimy dziś wojnę z czasem"

Pracodawcy RP podkreślają, że działania podejmowane przez rząd powinny być pilne, bo już dziś pojawiają się dramatyczne doniesienia o problemach wielu branż - firm produkcyjnych, transportowych, niektórych usług dla ludności, firm doradczych, turystycznych, firm marketingowych i szkoleniowych.

- Prowadzimy dziś wojnę z czasem o zdrowie, ale jednocześnie wojnę o przyszłość. Dlatego apelujemy do rządu, aby do zaproponowanych działań dodać postulaty i propozycje zgłaszane przez partnerów społecznych.

"Rząd nie docenia skali problemu"

Ogłoszenie pakietu nowych działań ochronnych skomentowali też przedstawiciele Konfederacji Lewiatan. Dr Grzegorz Baczyński, dyrektor generalny organizacji, wyraził niezadowolenie i stwierdził, że rząd "nie docenia skali problemu". Dr Baczyński uważa, że w tzw. tarczy antykryzysowej nie poruszono szeregu istotnych kwestii.

Więcej o: