Aplikacja Kwarantanna domowa pojawiła się już w sklepach Google Play i App Store. Aktywować mogą ją jedynie osoby objęte oficjalną kwarantanną związaną z epidemią koronawirusa. Proces rejestracji polega na podaniu swojego numeru telefonu i aktywowaniu konta przez kod SMS.
- Najlepiej zrobić to od razu po przybyciu na miejsce odbywania kwarantanny – podkreśla minister cyfryzacji Marek Zagórski. - Nasza aplikacja jest bezpłatna i bezpieczna. Stworzyliśmy ją we współpracy z ekspertami w tej dziedzinie - dodaje.
Jeśli zainstalujesz naszą aplikację krótką chwilę po wypełnieniu formularza lokalizacyjnego, może się okazać, że Twoje dane nie dotarły jeszcze do naszego systemu. Warto wtedy poczekać 2-3 godziny i spróbować ponownie
- wyjaśnia resort cyfryzacji.
W skrócie, aplikacja Kwarantanna domowa ma zastąpić wizyty policjantów. W tym momencie to przede wszystkim oni sprawdzają miejsca pobytu osób przebywających w kwarantannie, za złamanie której grozi nam mandat w wysokości do 5 tysięcy złotych.
W jaki sposób appka sprawdzi, czy rzeczywiście przebywamy w domu? Każdego dnia otrzymamy SMS-y z prośbą o wykonanie selfie. Aplikacja wykorzysta geolokalizację (GPS w smartfonie) oraz system porównywania twarzy, aby potwierdzić, że nie łamiemy zasad kwarantanny.
- Dziennie trzeba będzie zrobić jedno lub kilka takich zdjęć. Prośby o ich wykonanie będziemy wysyłać „z zaskoczenia”. Idea jest dokładnie taka sama jak przy niezapowiedzianych wizytach funkcjonariuszy policji – mówi Marek Zagórski. - Dane osób „meldujących się” na kwarantannie są bezpieczne. Nie będą niepotrzebnie gromadzone, ani przechowywane – zapewnia szef MC.
Czas przeznaczony na wykonanie selfie to 20 minut od otrzymania wiadomości. Po jego upływie osoba objęta kwarantanną dostanie drugiego SMS-a z przypomnieniem. Jeżeli w wyznaczonym czasie nie wykonamy zdjęcia, będzie to sygnał dla policji, że powinna złożyć nam wizytę.