"Minister właściwy do spraw zdrowia w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw gospodarki oraz ministrem właściwym do spraw rolnictwa i rozwoju wsi może, w drodze rozporządzenia, ustalić maksymalne ceny lub maksymalne marże hurtowe i detaliczne stosowane w sprzedaży towarów lub usług mających istotne znaczenie dla ochrony zdrowia lub bezpieczeństwa ludzi lub kosztów utrzymania gospodarstw domowych" - czytamy w pkt. 1 art. 8a projektu tzw. Tarczy antykryzysowej.
Zapis ustawy oznacza, że ministrowie w drodze rozporządzenia będą mogli ustalić, jaką maksymalną cenę może mieć danych produkt oraz jaką maksymalną marżę może nałożyć sprzedawca.
"Wraca urzędowa kontrola cen. Tak zakłada specustawa koronawirusowa. Chodzi o powstrzymanie wzrostu cen" - informował na Twitterze dziennikarz RMF FM, Krzysztof Berenda.
Regulacja cen ma dotyczyć "towarów lub usług mających istotne znaczenie dla ochrony zdrowia lub bezpieczeństwa ludzi lub kosztów utrzymania gospodarstw domowych". Będzie to dotyczyło żywności, a szerzej także produktów rolnych. W projekcie ustawy jest mowa również o towarach medycznych, czyli lekach, maseczkach, płynach odkażających oraz chemii.
Za kontrolę cen będą odpowiedzialne inspekcje farmaceutyczna, handlowa, rolno-spożywcza i sanitarna. Jeżeli sprzedawca zastosuje wyższą cenę, to będzie musiał oddać klientowi pieniądze.
Głosowanie nad tzw. Tarczą antykryzysową odbędzie się w czasie piątkowego posiedzenia Sejmu.