Wciąż poszukiwany jest skuteczny lek i szczepionka na koronawirusa. Mimo że takowych brak są farmaceutyki, które przynajmniej częściowo pomagają. Za takie uznano Arechin i Plaquenil. Korzystając ze swoich uprawnień jako ministra zdrowia, Łukasz Szumowski wprowadził ograniczenia w ich zakupie. Pacjenci z rozpoznaną chorobą COVID-19 będą mogli być leczeni tymi lekami wyłącznie w szpitalach do tego przeznaczonych lub pod nadzorem tych szpitali (pacjenci pozostających w miejscach izolacji oraz pacjenci w izolacji domowej).
W związku z sytuacją epidemiologiczną, od 2 kwietnia do odwołania, "korzystając z uprawnień nadanych ustawą z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz. U. poz. 374, z późn. zm.), [Minister Zdrowia] wprowadza reglamentację leków Arechin (Chloroquinum) i Plaquenil (Hydroxychloroquinum)" informuje rządowy komunikat.
Leki mają trafić do szpitali, które leczą chorujących na COVID-19. Arechin będzie można wykupić, tylko jeśli posiadamy receptę z 30 proc. odpłatnością. Plaquenil nie jest zarejestrowany w Polsce i będzie dostępny "zgodnie ze wskazaniami określonymi w charakterystyce produktu leczniczego oraz we wskazaniach, które zgodnie z decyzjami administracyjnymi Ministra Zdrowia uprawniały świadczeniobiorcę do odpłatności ryczałtowej (w trybie tzw. refundacji indywidualnej)."
W związku z powyższymi ograniczeniami na jednego pacjenta identyfikowanego po nr PESEL w aptece ogólnodostępnej lub punkcie aptecznym kupić można: