Niespodziewany skutek pandemii. Drgania ziemi zmniejszyły się o jedną trzecią

Naukowcy z Belgii zmierzyli hałas sejsmiczny Ziemi przed i w trakcie pandemii koronawirusa. Okazuje się, że obecnie nasza skorupa naszej planety trzęsie się mniej niż jeszcze miesiąc temu. A to świetna wiadomość dla badaczy.
Zobacz wideo Dr Jacek Bartosiak o pokryzysowym scenariuszu dla Europy

Naukowcy z Królewskiego Obserwatorium Belgii od dłuższego czasu mierzą szum sejsmiczny w skorupie naszej planety. Wykazali właśnie, że hałas tła w ostatnich tygodniach znacząco się zmniejszył, donosi tygodnik naukowy "Nature".

Ziemia trzęsie się mniej. Przez koronawirusa

Szum sejsmiczny widoczny jest jako niewielkie wahania w zapisie sejsmogramu powodowane przez fale sejsmiczne stanowiące tło (a więc nie zaliczamy do tej grupy np. trzęsień ziemi). Hałas ten wywołują naturalne procesy na Ziemi (np. fale morskie czy pływy) oraz działalność człowieka (np. górnictwo czy wielkomiejski transport). 

Naukowcy z Belgii wykazali, że szum ten zmalał w marcu w związku z pandemią COVID-19 i w obrębie Brukseli jest obecnie o ok. 33 proc. mniejszy niż w poprzednich miesiącach. Zmiany te można zobaczyć na poniższym wykresie (regularne większe spadki zielonej linii to weekendy):

Naukowcy podkreślają, że takie spadki szumu sejsmicznego zdarzają się regularnie w dniach wolnych od pracy, np. w okresie świąt Bożego Narodzenia. W poprzednich latach nie występowały jednak w marcu. Zauważają też, że szum tła malał wraz z wprowadzaniem kolejnych ograniczeń w przemieszczaniu się w Europie. 

Na wskazania sejsmografów w dużej mierze wpływa bowiem transport, a częstotliwość kursowania m.in. pociągów, tramwajów czy metra w ostatnich tygodniach drastycznie spadła. Daty wprowadzania kolejnych ograniczeń dotyczących wychodzenia z domu pokrywają się zresztą ze spadkami szumu sejsmicznego, co również widać na powyższym wykresie (pionowe, przerywane linie - czarna i czerwona).

Puste ulice stolicy w czasie epidemii Koronawirusa .Puste ulice stolicy w czasie epidemii Koronawirusa . Fot. Jedrzej Nowicki / Agencja Wyborcza.pl

Dla naukowców to dobra wiadomość

Co ciekawe, efekt wywołany pandemią jest dla naukowców bardzo pozytywny. Badacze podkreślają, że mniejszy hałas sejsmiczny niejako zwiększa czułość sejsmografów. Innymi słowy daje możliwość wykrycia drobniejszych fal sejsmicznych o podobnych częstotliwościach.

Belgijscy naukowcy cieszą się, bo zmniejszenie szumu najprawdopodobniej pozytywnie wpłynie na dokładność badań prowadzonych w obserwatoriach położonych blisko ośrodków miejskich. Zresztą powody do zadowolenia mają nie tylko europejscy sejsmolodzy - spadki szumu sejsmicznego w ostatnich tygodniach notuje się bowiem również za oceanem. Drastyczne różnice we wskazaniach zarejestrowano np. w Los Angeles:

Czytaj też: Miesiąc, w którym zatrzymał się świat. Czy Polacy zdali egzamin i zostali w domach?

Więcej o: