Te branże zatrudniają 1,5 mln Polaków. Szczególne zagrożenie utratą płynności

Epidemia koronawirusa uderza w wiele branż. Kilka jest jednak w sytuacji szczególnej. Firmy transportowe, które przewożą jedną czwartą unijnych ładunków, w zasadzie nie mogą działać. Meblarze, w dużej mierze zależni od eksportu, już liczą straty przychodów. Zagrożona jest też branża hotelarska, która praktycznie w ogóle nie funkcjonuje.

Z analiz specjalizującej się w doradztwie firmy PMR Restrukturyzacje wynika, że trzy branże polskich przedsiębiorców są szczególnie narażone na ekonomiczne skutki epidemii koronawirusa. Utrata płynności grozi przede wszystkim firmom transportowym, turystycznym i meblarskim. Łącznie zatrudniają one w Polsce 1,5 mln osób.

Zobacz wideo

Te branże są szczególnie narażone na skutki epidemii koronawirusa

- Firmy transportowe, w tym również przewoźnicy pasażerscy, zmagają się z drastycznym spadkiem obrotów, przy jednoczesnej konieczności spłaty zobowiązań kredytowych, ubezpieczeniowych i skarbowych, nie zapominając o wynagrodzeniach dla pracowników - wyjaśnia Małgorzata Anisimowicz, prezes spółki PMR Restrukturyzacje cytowana przez agencję ISBnews.

25 proc. towarów przewożonych w Unii Europejskiej transportowanych jest przez polskie firmy. Roczne obroty branży sięgają blisko 130 mld zł.

Branża turystyczna, która daje zatrudnienie - według różnych szacunków - od 0,7 do 1 mln osób, również liczy straty. A jej znaczenie dla gospodarki jest potężne - w samym tylko 2018 roku Polacy wydali na podróże 72,5 mld zł. - Według naszych szacunków przy całkowitym braku przychodów większość przedsiębiorstw turystycznych będzie w stanie utrzymać płynność zaledwie przez miesiąc - wyjaśnia Anisimowicz.

Firmy meblarskie cierpią głównie przez zablokowany eksport. Przemysł, który daje pracę ok. 170 tys. pracowników, w 2020 roku może odnotować potężny, wynoszący nawet 35 proc., spadek obrotów. - Ok. 90 proc. mebli produkowanych w Polsce trafia na eksport, który przez najbliższe tygodnie praktycznie nie będzie istniał - wylicza ekspertka PMR Restrukturyzacje.

Branż, którym grożą poważne problemy, jest więcej

Przedstawiciele firm potwierdzają wnioski wypływające z raportu. - Sytuacja jest dramatyczna. 90 proc. hoteli nie funkcjonuje, wygasiło swoją działalność operacyjną - wyjaśnia Marcin Mączyński, sekretarz generalny Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego. Rafał Jańczkuk z Polskiego Stowarzyszenia Przewoźników Autokarowych, sytuację ocenia jeszcze ostrzej - Nasza branża, branża autokarowa, została zabita doszczętnie, jej nie ma - stwierdza.

Czytaj też: W Warszawie i w Krakowie stanęły "maseczkomaty". Znamy ich lokalizacje

Według PMR Restrukturyzacje nawet niewielka zwłoka w podjęciu odpowiednich decyzji może okazać się dla przedsiębiorcy fatalna w skutkach. Dlatego firmy, które są zagrożone niewypłacalnością, nie powinny zwlekać z podejmowaniem niezbędnych decyzji.

Więcej o: