W czwartek rząd zapowiedział wprowadzenie obowiązku zakrywania twarzy w miejscach publicznych. Zakaz będzie obowiązywał od czwartku 16 kwietnia. Restrykcje wymagają jedynie zakrywania twarzy, do czego można użyć nawet chusty czy szalika, a maseczka nie jest konieczna. Minister zdrowia podkreśla, że wprowadzenie tego przepisu ma chronić osoby trzecie, a nie tych, którzy maseczki noszą. Dr Paweł Grzesiowski w rozmowie z Łukaszem Kijkiem z Gazeta.pl informuje natomiast, że zwykłe materiałowe zakrycie daje ledwie 1 proc. tego, co profesjonalna maseczka.
Z zakupem maseczek jest jednak problem, który może się potęgować w związku z nowym nakazem. W jego rozwiązaniu pomoc mają maseczkomaty, które już stanęły na ulicach Warszawy i Krakowa. Dostępność maseczek zwiększy też nieco Poczta Polska.
W internetowej ofercie Poczty Polskiej pojawiły się maseczki ochronne wielorazowego użytku, sprzedawane w paczkach po pięć sztuk.
Maseczka ochronna posiada zaszewki, które umożliwiają prawidłowe i szczelne dopasowanie się do twarzy. Wykonana ze specjalistycznej tkaniny typu MEDICO, dającej komfort użytkowania, jednocześnie tworząc izolację przed czynnikami zewnętrznymi. Maseczka pełni funkcję ochronną, zapewnia ochronę przed wirusami. Parametry tkaniny dają możliwość prania w wysokiej temperaturze – do 95 stopni Celsjusza.
- czytamy m.in. w opisie produktu. Maseczki są wytrzymałe na rozdzieranie i tarcie, cechują się niską kurczliwością i łatwością konserwacji. W wysokiej temperaturze wyprać je można nawet 50 razy, nie będzie też problemów z wybielaniem i prasowaniem.
Problem jednak w tym, że maseczki są póki co niedostępne, a na stronie Poczty Polskiej widnieje informacja, że następna dostawa planowana jest już na 14-15 kwietnia. Koszt jednej paczki to 49,95 zł.