Jak podaje Agencja Reutera, prace nad powłoką zwaną MAP-1 trwały 10 lat. Będzie można ją rozpylać na różne powierzchnie np. chociażby klamki czy poręcze. Naukowcy z Hongkońskiego Uniwersytetu Nauki i Techniki (HKUST) oceniają jej trwałość na 90 dni.
Jak podaje profesor Kwan z HKUST, po rozpyleniu MAP-1 tworzy się powłoka, w której znajdują się miliony nanokapsułek zabijających drobnoustroje. Ponadto, MAP-1 jest skuteczniejsza od klasycznych środków dezynfekujących poprzez wykorzystanie polimerów, które uwalniają substancje odkażające po kontakcie z ciałem człowieka.
Powłoka jest w pełni bezpieczna i nietoksyczna. Została zatwierdzona do użytku w lutym bieżącego roku, po testach w szpitalach i domach opieki. Do sklepów, na razie tylko w Hongkongu, trafi już w przyszłym miesiącu. Firma planuje wprowadzić butelki o pojemności 50 ml i 200 ml, których koszt wahać się będzie od 70 do 250 HKD (dolar hongkoński), czyli od 40 do 130 zł.
Na razie nie wiadomo, czy MAP-1 będzie szerzej wykorzystywana w walce z zahamowaniem koronawirusa, ale osoby, które z niej korzystały, pozytywnie oceniają jej skuteczność.