Litewskie Wilno przedstawiło plan przekształcenia miasta w wielką kawiarnię na otwartym powietrzu, donosi "The Guardian". Władze miasta udostępnią za darmo przestrzeń publiczną barom, kawiarniom i restauracjom, które będą mogły ustawić stoliki na zewnątrz lokali. Dzięki temu zachowają dystans społeczny. Odległość między stolikami dla klientów musi wynosić 2 metry.
Do użytku oddano 18 przestrzeni publicznych, a z czasem rozwiązanie obejmie kolejne obszary. Ruch został dobrze przyjęty przez właścicieli lokali - już 160 zawnioskowało o możliwość skorzystania z z oferty. Mimo że rozwiązanie to cieszy w zasadzie wszystkich restauratorów, generuje pewne problemy dla lokali umiejscowionych na starówce stolicy Litwy, gdzie znajdują się zabytki wpisane na listę dziedzictwa UNESCO. To w połączeniu z wąskimi uliczkami powoduje, że kawiarnie, bary i restauracje na starym mieście będą mogły wystawić na zewnątrz ledwie kilka stolików. Władze Wilna przekazały też pracownikom ochrony zdrowia bony na posiłki w restauracjach o łącznej wartości 400 tys. euro jako gest wdzięczności za ich pracę.
Na Litwie jak dotąd zanotowano 1344 przypadki zakażenia koronawirusem, a na powodowaną nim chorobę COVID-19 zmarły 44 osoby. Kraj zaczął już odmrażać gospodarkę i w tym tygodniu zezwolił na otwarcie barów i restauracji z ogródkami. Działalność wznowiły również zakłady fryzjerskie, otwarto większość sklepów, ale wciąż obowiązują ograniczenia w liczbie klientów, którzy jednocześnie mogą w nich przebywać. Litwini w miejscach publicznych muszą nosić maseczki.