Pływalnia nie działa, więc przekaże wodę z basenów mieszkańcom. Sposób na walkę z suszą

Właściciele pływalni Koziegłowach postanowili zrobić użytek z 600 tys. litrów wody, która znajduje się w ich basenach. Trafi ona za darmo do mieszkańców, którzy będą mogli wykorzystać ją do podlania swoich domowych ogródków lub działek.

Zamrożenie gospodarki spowodowane pandemią koronawirusa sprawia, że wiele firm musi wymyślać swoje strategie biznesowe na nowo. Jedne stają przed widmem upadłości, inne znalazły niszę na rynku. W cyklu #BiznesWalczy pokazujemy, jak polski i światowy biznes odnajduje się w nowej rzeczywistości. Jeśli chcesz się z nami skontaktować i opowiedzieć swoją historię, napisz na adres: next.redakcja@agora.pl.

Z powodu epidemii koronawirusa w Polsce zamknięte są nie tylko kina i teatry, ale również m.in. baseny i parki wodne. Właściciele jednej z krytych pływalni doszli do wniosku, że skoro ośrodek i tak jest zamknięty, a wodę z basenów trzeba regularnie wymieniać, to dlaczego by nie "oddać" jej mieszkańcom, a przy tym dołożyć swoją cegiełkę do walki z suszą.

Centrum Rozwoju Kultury Fizycznej AKWEN w Koziegłowach poinformowało na Facebooku, że 600 tys. litrów oczyszczonej i uzdatnionej wody z basenów już 4 maja trafi do osób, które będą mogły wykorzystać ją do podlewania swoich działek oraz przydomowych ogrodów.

Organizatorzy tej dość nietypowej akcji podkreślają, że robią to "z nadzieją złagodzenia (choćby chwilowego) skutków długotrwałego braku deszczu". W inicjatywie rozprowadzania wody dla mieszkańców swój udział zadeklarowała już miejscowa Ochotnicza Straż Pożarna.

Osoby, które są zainteresowane otrzymaniem wody, powinny wyposażyć we własne pojemniki - kontenery czy też beczki, do których będzie można ją nalać. Organizatorzy przypominają o obowiązku przestrzegania zaleceń sanitarnych, w tym posiadania maseczek i rękawiczek.

W Polsce trwa susza

Jak informuje IMGW, od lutego br. susza i niedobór wody występuje niemal na całym obszarze Polski. "Wszyscy musimy zacząć działać. Stosowne rozwiązania systemowe trzeba wdrażać w tempie ekspresowym. A samorządy muszą szukać prostych i szybkich rozwiązań retencyjnych. Kluczem do rozwiązania problemu jest również każdy z nas. Musimy dbać i oszczędzać bezcenną wodę w życiu codziennym, w pracy, na każdym kroku - ostrzega Instytut.

W wielu miejscach Polski zaczyna brakować wody w studniach, a prognozy wskazują, że może być jeszcze gorzej

- mówił niedawno rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grzegorz Walijewski.

Jak do tej pory najboleśniej skutki suszy odczuli leśnicy. W całej Polsce w lasach od początku roku do kwietnia miało miejsce ok. 3000 pożarów. Najgłośniejszy był pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Susza już teraz odbija się również na cenach żywności.

Zobacz wideo
Więcej o: