Wybory prezydenckie 2020, które wedle w opinii rządu powinny odbyć się 10 maja, coraz bardziej wymykają się spod kontroli. Po tym, jak jeden z kandydatów do urzędu prezydenta przedstawił przekazaną mu przez pracownika sortowni kopię dokumentów, doszło do kolejnego incydentu.
W sieci pojawił się bowiem pakiet wyborczy, a przynajmniej jego część. Nieznani sprawcy wykorzystując domenę regionalną, zamieścił plik w formacie PDF. Warto podkreślić, że nie jest to skan dokumentu lub jego zdjęcie. To plik stworzony "od podstaw" w programie graficznym.
Pakiet wyborczy umieszczony w sieci Zrzut ekranu
- Ktoś na podstawie dostępnych w sieci zdjęć karty do głosowania stworzył plik, który może być wykorzystany do druku na domowych drukarkach, ale i profesjonalnych maszynach drukarskich. Krawędzie czcionek nie są poszarpane, wizerunek pieczęci jest bardzo czytelny. Gdyby ktoś przysłał mi taki plik prosząc o wydruk, to z drobnymi zastrzeżeniami przyjąłbym go bez poprawek - wyjaśnił w rozmowie z Gazeta.pl grafik, który na co dzień przygotowuje do druku etykiety.
Skontaktowaliśmy się urzędem, który wykorzystuje regionalną domenę. Odmówiono nam oficjalnego komentarza do czasu wydania oświadczenia - ma to nastąpić jeszcze dziś.
Czytaj też: Czy ministerstwo mogło przekazać dane wyborców Poczcie? Ekspert: Polakom przysługuje sprzeciw
Z naszych ustaleń wynika, że publikacja nie jest w żadnej mierze inicjatywą urzędników. Jeden z czytelników słusznie przypomina, że domeny regionalne zakupić może dowolna osoba.
Czy udostępnienie plików w sieci oznacza, że może dojść do masowego fałszowania wyborów? Warto pamiętać, że pakiet nie jest kompletny - brakuje w nim m.in. kopert. Nie wiemy też, czy karty do głosowania są zabezpieczone i w jaki sposób.
Państwowa Wytwórnia Papierów Wartościowych kilka dni temu zapewniła, że zabezpieczenia wprowadzone do kart wyborczych są podobne do tych stosowanych w dokumentach i drukach zabezpieczonych. "Gwarantują też w sposób jednoznaczny możliwość weryfikacji autentyczności dokumentu. Wyrażamy pełne przekonanie, że karta wyborcza przygotowana i wytworzona na potrzeby tegorocznych wyborów prezydenckich będzie najlepiej zabezpieczoną kartą wyborczą w historii wyborów w Polsce" - wyjaśniała PWPW. Na nasze pytanie dotyczące sposobów zabezpieczenia kart jednak - jak do tej pory - odpowiedzi nie uzyskaliśmy.