Remdesivir i koronawirus zostały ze sobą powiązane w toku poszukiwania leku, który mógłby działać skutecznie na przyczynę obecnych globalnych kłopotów. Oto najważniejsze informacje dotyczące tej substancji:
Na czym polega działanie leku remdesivir? Co do zasady, włącza się do wirusowego RNA i uniemożliwia lub ogranicza jego dalsze powstawanie. Od początku epidemii pojawiły się głosy, że substancja jest w stanie ograniczyć również mnożenie się Covid-19 w ludzkim organizmie.
Remdesivir został już sprawdzony w najtrudniejszych przypadkach ludzi zarażonych koronawirusem u pacjentów, którzy wyrazili na to zgodę (w USA) i w ramach tzw. ''aktów miłosierdzia'' - gdy życie pacjentów jest zagrożone i może nie być dla nich innego ratunku.
Europejska Agencja Leków jako pierwsza zdecydowała się wprowadzić Remdesivir na listę leków stosowanych w leczeniu Covid-19. Jej szef Guido Rasi zapewnił, że wkrótce lek będzie mógł być stosowany. Ustalono przy tym, że skraca on aż o 31% czas potrzebny na wyjście z choroby. Lek będzie wprowadzony do powszechnego użycia w trybie przyspieszonym z powodu dużego zapotrzebowania na lek wspomagający w walce z groźną chorobą. Prawdopodobnie stanie się on standardem w terapii, ale należy pamiętać, że najlepsze efekty przynosi podany odpowiednio wcześnie. Śmiertelność w grupie osób leczonych Remdesivirem zmniejszyła się z 11,6 do 8%.
Cena Remdesiviru w Polsce nie jest jeszcze zdana. Dotychczas stosowany był jedynie w przypadku tzw. ''procedury humanitarnej'' o charakterze wyjątkowym. Nie jest dostępny na rynku, ale niebawem ma się to zmienić. Na razie wiemy tylko, że koszt wyprodukowania kuracji dla jednego pacjenta szacuje się na 10 dolarów. Przewidywania co do cen są jednak skrajnie różne. Według niektórych lek powinien kosztować symbolicznie - np. 1 dolara. Bardziej pesymistyczne prognozy oscylują wokół kwoty od 1000 do aż 4500 dolarów za kurację zwłaszcza, jeśli restrykcyjnie podejdzie się do prawa własności intelektualnej i jego wartości.
Szpital CSK MSWiA rozpoczął program testowania Remdesiviru w Polsce u pacjentów zakażonych koronawirusem. Lek będzie podawany pacjentom, którzy zdecydują się na udział w programie, w formie dożylnej przez 10 dni.
Nie ma do końca sprecyzowanego katalogu skutków ubocznych, które mogą pojawić się przy leczeniu. W trakcie prób odbytych w Chinach poważne powikłania wystąpiły u 11.6 % pacjentów.
Remdesivir - zamiennik jako taki nie pojawił się dotychczas na rynku. Istnieją jednak szanse na to, że niebawem może pojawić się alternatywa. Świadczą o tym zapowiedzi Europejskiej Agencji Leków z których wynika, że Remdesivir jest jedynie pierwszym z dopuszczonych farmaceutyków w swojej klasie. Pojawiła się jednak informacja, że alternatywny lek wyprodukował koncern Beximco Pharmaceuticals z Bangladeszu. Ma on być stosowany właśnie w tym państwie i czekać na rozwinięcie produkcji na większą skalę.