Pandemia koronawirusa dotknęła wiele państw w Europie, szczególnie kraje poludniowe takie jak Włochy czy Hiszpanię, ale też Wielką Brytanię. W części państw sytuacja epidemiczna powoli stabilizuje się, a władze wprowadzają kolejne etapy odmrażania gospodarki. Wiele wskazuje na to, że wewnętrzne granice Unii Europejskiej zostaną niedługo otwarte dla ruchu turystycznego. Wspomniała o tym minister rozwoju Jadwiga Emilewicz, która w wypowiedzi dla portalu GazetaWroclawska.pl wskazała, że najprawdopodobniej większość kontroli wewnątrz Unii Europejskiej zostanie zniesiona do połowy czerwca. Rozmowy dotyczą głównie otwarcia granic Strefy Shengen i niektórych państw UE. W Polsce resorty również pracują nad szczegółami i wariantami otwarcia granic. 15 czerwca mają zostać uruchomione również loty międzynarodowe.
Otwarcie granic UE. Które państwa otworzyły granice?
Jak wygląda sytuacja w poszczególnych państwach UE?
Tegoroczne wakacje na pewno będą inne niż dotychczas. Przede wszystkim większość osób, które dotąd preferowały wypoczynek zagraniczny zmuszona zostanie do przesunięcia terminu wylotu bądź zrezygnowania z niego. Osoby, które w tym momencie zdecydowałyby się wyjechać za granicę np. samochodem, po powrocie do kraju musiałyby odbyć obowiązkową kwarantannę, co dodatkowo zniechęca do podróży poza Polskę.
Większość krajów zagranicznych, które najchętniej odwiedzają Polacy, tj. Turcja, Grecja, Bułgaria, powoli przygotowuje się na przyjęcie zagranicznych turystów. Wszędzie jednak będą obowiązywały nowe wytyczne sanitarne i zmiany w funkcjonowaniu hoteli i restauracji. Wydaje się, że obarczeni wieloma zasadami, limitami i ograniczeniami spędzimy te wakacje zdecydowanie mniej beztrosko niż to miało miejsce dotychczas.
Wakacje 2020 ze względu na szczególną sytuację panującą na świecie mogą okazać się dobrą okazją do lepszego poznania własnego kraju. Nie obowiązują bowiem żadne ograniczenia w poruszaniu się po Polsce. Wręcz przeciwnie - zewsząd można usłyszeć słowa zachęty do podróżowania i wspierania rodzimej gospodarki i branży turystycznej. Sukces najbliższego sezonu turystycznego leży jednak w dużej mierze w rękach przedstawicieli branży turystycznej i tego jak wysokie koszty wypoczynku będzie musiał ponieść przeciętny Kowalski, który w tym roku zapewne ze względu na kryzys wywołany epidemią będzie miał na ten cel znacznie skromniejsze środki. Na ten moment trudno więc przewidzieć jak wakacje 2020 wpłyną na polską turystykę: czy pozwolą jej się podnieść, czy popchną w jeszcze większą zapaść niż ta którą obserwujemy dziś.