Maseczki stały się codziennością na całym świecie. A skoro trzeba je nosić, to można traktować je jak każdy element odzieży. Niektórzy zwracają na to większą uwagę i dobierają maseczki do ubrania. Jeszcze dalej posunął się indyjski biznesmen Shankar Kurhade, który jest dużym fanem biżuterii. Jak donoszą zagraniczne media, m.in. Bangkok Post oraz Indian Express, mężczyzna przyznał, że nosi na sobie nawet kilogram złota w postaci pierścieni na każdym palcu prawej dłoni, naszyjnika czy bransolety. Teraz do swojej kolekcji dodał jeszcze jedną, nietypową rzecz.
Jak mówi Shankar Kurhade, do wykonania takiej maseczki skłonił go inny mężczyzna, którego widział na nagraniu wideo w maseczce wykonanej ze srebra. Złota maseczka jest cienka i lekka, zrobiono w niej otwory, które pomagają w oddychaniu. Do jej wykonania użyto 60 gramów cennego kruszcu, a cały proces zajął osiem dni. Jak mówi Kurhade, nie wie on, czy maseczka chroni go przed zakażeniem koronawirusem. Dodaje, że stosuje inne środki ostrożności.
To nie maska czy złoto chronią ludzi, a zachowywane społecznego dystansu oraz mycie rąk
- powiedział dla "Indian Express". Mężczyzna podkreśla, że nie zrobił tego dla rozgłosu i po prostu lubi złoto. Mówi jednak, że ludzie są zachwyceni i podchodzą do niego spytać, czy mogą zrobić sobie selfie. Jak podaje The Hindu, biznesmen dostarcza także środki pomocowe najbiedniejszym. Indie to trzeci kraj z największą liczba zakażeń koronawirusem. Zdiagnozowano tam 697 tys. przypadków. Śmierć z tego powodu poniosło niemal 20 tys. osób.