W ciągu ostatnich tygodni w Polsce można zaobserwować nasilenie się epidemii koronawirusa. Coraz częściej pada dzienny rekord wykrytych zakażeń, a do żółtych i czerwonych stref trafia coraz więcej powiatów. Eksperci wskazują, że jedną z przyczyn zaostrzania się epidemii jest nieprzestrzeganie obostrzeń sanitarnych związanych z zachowaniem dystansu społecznego oraz noszeniem maseczek ochronnych. Cytowany przez "Gazetę Wyborczą" sierż. szt. Mariusz Kurczyk z Komendy Głównej Policji podał w niedzielę aktualne dane dotyczące działań policji związanych z kontrolą przestrzegania obostrzeń sanitarnych.
Policja wystawiła już 19 tys. mandatów za brak maseczek. Łącznie ponad 3,6 miliona interwencji
Od początku epidemii koronawirusa w Polsce wystawiono 19 tys. mandatów osobom, które nie zasłaniały ust oraz nosa w miejscach, gdzie jest taki obowiązek. W 7 300 przypadkach policja zdecydowała się na skierowanie wniosku o ukaranie do sądu. Policja nie zawsze decydował się na tak dolegliwe środki. 161 tys. osób zostało wyłącznie pouczonych.
Od początku epidemii funkcjonariusze podjęli już 3,6 miliona interwencji związanych ze zwalczaniem koronawirusa. Komenda Główna Policji poinformował również o liczbie policjantów przebywających na kwarantannie. W sobotę 3 października było to 838 funkcjonariuszy.
Ile wynosi mandat za brak maseczki?
Niezastosowanie się do obowiązujących obostrzeń sanitarnych może sporo kosztować. Za niezasłanianie ust oraz nosa w miejscach, gdzie jest to nakazane, grozi mandat w wysokości 500 zł. W skrajnych przypadkach, na podstawie ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny może nałożyć grzywnę w wysokości od 5 do 30 tys. zł.
