W związku gwałtownym wzrostem zachorowań rząd zdecydował się wprowadzić szereg obostrzeń. Część z nich wpływa na funkcjonowanie kolei. Od soboty 17 października w pociągach obowiązuje limit 50 proc. wolnych miejsc siedzących bądź 30 proc. wszystkich.
PKP Intercity informuje, że pasażerowie muszą zachowywać odstęp. W związku tym można zajmować maksymalnie co drugie miejsce siedzące. Dla wielu osób problematyczny może być fakt, że na bilecie mają zapisane konkretny numer miejsca, a w związku z restrykcjami może być ono wyłączone z użytku. Jak zaznacza przewoźnik, pasażerowie mogą zajmować dowolne miejsce w klasie, na którą wykupili bilet.
Warto przypomnieć, że zgodnie z obowiązującymi regulacjami obowiązuje całkowita rezerwacja miejsc. Oznacza to, że biletów nie kupimy u konduktora, tylko w internecie bądź w kasach. PKP Intercity zaznacza, że w celu zapewnienia komfortu podróżnym zadba o przystosowanie składów do bieżącego obłożenia.
Zarówno w żółtej, jak i czerwonej strefie obowiązują następujące limity osób: 50 proc. liczby miejsc siedzących albo 30 proc. wszystkich miejsc przy pozostawieniu co najmniej 50 proc. wolnych miejsc siedzących. Dodatkowo istnieje obowiązek zakrywania ust i nosa.
Co ciekawe, w Niemczech nie zostały wprowadzone limity dotyczące liczby osób przebywających jednocześnie w środkach transportu zbiorowego. Jedynym obostrzeniem jest obowiązek noszenia maseczek. Dlaczego? Niemcy zdecydowali się na takie rozwiązanie na podstawie badań, według których szanse na zakażenie się koronawirusem w transporcie zbiorowym jest minimalne (0,2 proc. wszystkich przypadków).