"Ładnie miało wyglądać na obrazku, ale nie wygląda. To tani PR, co PiS zarzucał latami PO. Wygląda jak rekrutacja do korpo, gry językowe w hasztagach. 'Gramy o zdrowie' to hasło na akcję profilaktyki, a nie szpital tymczasowy w pandemii, kiedy chorzy nie mają miejsc, setki umierają" - przypominał w swoim poście Patryk Michalski, dziennikarz RMF FM. "Patrząc na to, można odnieść wrażenie, że miało być 'Gramy Zdrowiem'" - odpowiedział na jego tweeta były minister finansów Marek Belka.
Szpital Narodowy Daniel Gnap / KPRM
Krytykowana jest również strona internetowa, za pośrednictwem której chętni do pracy lekarze mogą zgłaszać się do obsady szpitala polowego na Stadionie Narodowym. "Dziś o 7:41 zarejestrowana domena szpitalnarodowy.pl przez prawą rękę europosła PiS. Wszystko mieli pod kontrolą? Mieli ratować życie, a wygląda na nową falę zleceń. Szumowski 2.0?" - zarzucił rządzącym poseł PO Michał Szczerba.
"Powiedzcie, że ta strona Szpitala Narodowego to trolling AszDziennika. Przecież nie można być takim Hannibalem Lecterem, żeby w środku pandemii dawać stronę z hasztagiem #GramyOZdrowie" - napisał o witrynie dziennikarz "Newsweeka" Darek Ćwiklak.
"Praca w tym szpitalu będzie dla Państwa ciekawym i wyjątkowym wyzwaniem zawodowym. Szukamy ludzi z pasją, zaangażowanych i pełnych entuzjazmu" - możemy przeczytać na stronie internetowej Szpitala Narodowego.
"Gdy po dziewięciu miesiącach 'przygotowań do pandemii' lekarzy do najważniejszego szpitala polowego w kraju rząd szuka jak do pracy w McDonaldzie" - określił sposób poszukiwania personelu senator PO Marcin Bosacki.
Szpital Narodowy Fot. Daniel Gnap / KPRM
Jak przekazał szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk, "trwają prace budowlane, są dostosowywane sanitariaty, toalety dla chorych, personelu, budowane są śluzy oddzielające strefy czyste od strefy zakażonych". Na stadion jest również zwożony sprzęt z Agencji Rezerw Materiałowych.
- Łącznie na te pierwszych 500 łóżek będziemy potrzebowali ponad 500 osób personelu medycznego, czyli przede wszystkim lekarzy, ale też pielęgniarek i ratowników medycznych - mówił Michał Dworczyk.
Szpital Narodowy Fot. Daniel Gnap / KPRM
- To, co jest pozytywne, to jest bardzo pozytywny oddźwięk, z jakim spotkał się ten projekt budowy. W tej chwili zgłosiło się już ponad 160 osób z personelu medycznego. Uruchamiamy specjalną linię informacyjną, infolinię dedykowaną dla lekarzy i personelu medycznego, który chciałby podjąć pracę w szpitalu tymczasowym na Stadionie Narodowym. Została również uruchomiona strona szpitalnarodowy.pl - zaznaczył.
Michał Dworczyk poinformował, że osoby, które zgłosiły się do pracy, "w większości nie pracowały do tej pory z COVID-em". - Cieszymy się, że możemy pozyskiwać nowe, do tej pory niezaangażowane kadry - skomentował. Szpital polowy w Warszawie ma kosztować kilkanaście milionów złotych, konkretna kwota ma być podana przez rząd w późniejszym terminie.
***
Lekarzu, pielęgniarko, ratowniku medyczny, diagnosto, pracowniku sanepidu, pracowniku ochrony zdrowia, farmaceuto - napisz do nas na adres: redakcjagazetapl@agora.pl. Pokaż nam, jak wygląda Wasza codzienna praca, podziel się z nami swoją perspektywą. Oddajemy Wam nasze łamy, bo to jest dziś nasza misja. Nie jesteśmy w stanie pojechać na front wojny z wirusem i relacjonować, jak wygląda walka z pandemią. Byłoby to nieodpowiedzialne i niebezpieczne. Wysyłajcie do nas nagrania, zdjęcia, informacje, raporty z codziennej walki z COVID-19. Tylko Wy możecie pokazać, jak podstępny jest koronawirus. Tylko Wy możecie nam wskazać, jak możemy Was teraz wesprzeć.