Będzie mniej obostrzeń przed Bożym Narodzeniem? Doradca premiera wyjaśnia

Profesor Andrzej Horban powiedział, że wszyscy walczą o to, by Polacy mogli spędzić Boże Narodzenie z rodziną. Doradca premiera Mateusza Morawieckiego wskazał również, w jakiej sytuacji może dojść do poluzowania obostrzeń przed świętami.

Szef grupy rządowych doradców epidemiologicznych w rozmowie z RMF FM powiedział, że jeżeli uda się utrzymać spadek liczby nowych zakażeń, to niektóre obowiązujące obostrzenia mogą zostać poluzowane. Profesor Andrzej Horban przyznał, że może uda się to osiągnąć już w połowie grudnia.

Prof. Horban nie wyklucza luzowania obostrzeń przed świętami. Zamknięcie galerii handlowych może być jednak przedłużone

- Walczymy teraz o to, aby święta Bożego Narodzenia można było spędzić normalnie, tak jak w ostatnich latach. Mam nadzieję, że nie będzie kolejnych rekordów dobowych przyrostów liczby zakażeń koronawirusem. Nie osiągniemy pułapu 28, 30 tysięcy nowych przypadków. To jest nasz cel - dodaje w rozmowie. Ekspert podkreśla jednak, że odczuwalny spadek liczby zakażeń potrwa jeszcze od dwóch do czterech tygodni.

Prof. Horban dodaje, że przy obecnych danych epidemiologicznych zmniejsza się również prawdopodobieństwo wprowadzenia całkowitego lockdownu. Nie wyklucza jednak, że obecne restrykcje dotyczące galerii handlowych, siłowni czy restauracji zostaną przedłużone do połowy grudnia. Epidemiolog tłumaczy, że ma to na celu utrzymać spadkowy trend, by poluzować obostrzenia przed świętami bożonarodzeniowymi.

Zobacz wideo Koronawirus a handel. Jakie firmy wycofują się z Polski? Jakich sklepów stacjonarnych będzie mniej?

- Aktualne działania to teraz kwestia złotego środka pomiędzy dolegliwościami ekonomicznymi a możliwościami placówek ochrony zdrowia do przyjęcia pacjentów. Szczęśliwie mogę powiedzieć, że wciąż w Polsce mamy relatywnie niewielką liczbę zgonów. Oczywiście, każdy zgon jest nieszczęściem. Jednak obecnie liczba zgonów w naszym kraju to kilkaset, a nie kilkanaście tysięcy - dodaje prof. Horban.

Organizacje reprezentujące handel zaapelowały do rządu o otwarcie galerii handlowych, by umożliwić klientom bezpieczne i spokojne przygotowanie się do świąt Bożego Narodzenia. Handlowcy obawiają się, że dłuższe ograniczenia sprawią, że w centrach handlowych i większych sklepach zrobi się później tłoczno "i to dopiero będzie ryzyko epidemiczne".

Więcej o: