Jak informuje Piotr Tarnowski, w niedzielę średnia liczba zakażeń z siedmiu dni wyniosła 27 372. Gdyby w Polsce obowiązywały normy, które zostały przedstawione przez rząd w listopadzie 2020 roku, to w całym kraju konieczne byłoby wprowadzenie tzw. "narodowej kwarantanny".
Tarnowski pisze też, że średnia liczba zakażeń z siedmiu dni w obliczeniu na 100 tysięcy mieszkańców wynosi ponad 70. Jest to tym samym najwyższy wskaźnik od początku epidemii koronawirusa w Polsce.
W Polsce wykonanych zostało 86 516 testów, z czego 33,8 proc. (29 253) jest pozytywnych. Tydzień temu wynik ten wynosił 34,7 proc. Średnia liczba testów pozytywnych z siedmiu dni wynosi natomiast 30,7 proc., co stanowi spadek o 0,2 pkt. proc. "Warto odnotować, bo to pierwszy spadek tego wskaźnika (tydzień do tygodnia) od połowy lutego" - dodaje Michał Rogalski na Twitterze.
Zgodnie z danymi rządu z listopada 2020 roku, "narodowa kwarantanna" miała obowiązywać w momencie, gdy średnia siedmiodniowa liczba przypadków będzie plasować się w granicach 27-29 tysięcy zakażeń. Na podstawie tych danych można więc stwierdzić, że przekroczone zostały poprzedzające etapy, takie jak:
Z danych Piotra Tarnowskiego, który podaje średnią siedmiodniową liczbę potwierdzonych zakażeń, do czarnej strefy (90 zakażeń na 100 tys. mieszkańców) należy zaliczyć powiaty:
Oraz miasta: