Piątkowa konferencja szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka oraz ministra zdrowia Adama Niedzielskiego dotyczyła programu szczepień. Politycy ogłosili, że 9 kwietnia zostanie opublikowane rozporządzenie, dzięki któremu do szczepień będą mogli kwalifikować nie tylko lekarze, ale także m.in. pielęgniarki, położne, ratownicy medyczni, farmaceuci czy fizjoterapeuci. Michał Dworczyk ogłosił także, że kwalifikacja do szczepienia przeciw COVID-19 zostanie znacznie uproszczona.
- Publikujemy dzisiaj uproszczoną kwalifikację, polegającą wyłącznie na wypełnieniu karty kwalifikacyjnej - to prosty kwestionariusz, który wypełnia pacjent. Jedynie, jeśli pojawią się jakiekolwiek wątpliwości, pacjent będzie kierowany do lekarza - powiedział szef kancelarii premiera.
Jak będzie wyglądał kwestionariusz, które otrzymają osoby chcące się zaszczepić? Grafika przedstawiająca ten formularz została opublikowana na Twitterze kancelarii premiera. Wynika z niej, że dokument ten składa się z siedmiu pytań.
W karcie kwalifikacyjnej znalazł się także poniższy zapis:
"Jeśli odpowiedź na którekolwiek z powyższych pytań jest na TAK (pozytywna), szczepienie przeciw COVID-19 powinno zostać odroczone. Na szczepienie należy zgłosić się wtedy, gdy wszystkie odpowiedzi na ww. pytania będą na NIE (negatywne). W razie wątpliwości należy skontaktować się z punktem szczepień".
Minister zdrowia Adam Niedzielski powiedział, że kwestionariusz będzie składał się z dwóch części. Pierwsza z nich, opisana powyżej, pozwala na zakwalifikowanie do szczepienia
- Druga część mówi o pewnych ryzykach, ryzykach, które wymagają pogłębionej konsultacji, a także konsultacji z lekarzem. Jeżeli któreś z pytań w tej drugiej części będą zawierały odpowiedź twierdzącą, czyli potwierdzały istnienie ryzyka związanego ze stosowaniem preparatu, to wtedy będzie konieczna konsultacja z lekarzem. Wśród tych pytań znajdą się również pytania dotyczące tego, z czym ostatnio mamy do czynienia w kontekście szczepionki AstryZeneki - mówił Niedzielski.
Minister zdrowia został zapytany przez dziennikarzy czy dla osób, które nie potrafią same wypełnić formularza kwalifikującego, będzie jakaś pomoc. Był dopytywany także, czy w każdym punkcie będzie lekarz, który będzie rozwiewał ewentualne wątpliwości.
- Docierały do nas sygnały, że wypełnienie tego formularza może sprawiać problemy. Nawet przewidzieliśmy taką kolumnę w tych trudniejszych pytaniach, która zamiast jednoznacznej odpowiedzi "tak" lub "nie", daje możliwość odpowiedzenia "nie wiem". W tej sytuacji jest wyraźne zalecenie na formularzu, że taka sytuacja musi być skonsultowana z osobą przeprowadzającą kwalifikację - powiedział Adam Niedzielski.
Lekarze, pielęgniarki czy ratownicy będą mogli przeprowadzić konsultację samodzielnie. Będą mogli to zrobić także zrobić fizjoterapeuci, farmaceuci i diagności laboratoryjni, którzy ukończyli odpowiedni kurs. Konsultację będą prowadzić także studenci 5. i 6. roku wydziału lekarskiego i 3. roku pielęgniarstwa, ale pod nadzorem lekarza.
- Przewidzieliśmy taką możliwość odpowiedzenia "nie wiem", ale ta odpowiedź każdorazowo będzie konsultowana szczegółowo z osobami przeprowadzającymi wywiad, a w przypadku potwierdzenia pewnych ryzyk, będzie musiał konsultować to lekarz, czy osoba inna z tej pierwszej podgrupy - wyjaśnił Minister.