Nie tylko podróże. Gdzie jeszcze będzie trzeba okazać paszport covidowy?

Justyna Orłowska, pełnomocniczka premiera ds. GovTech, mówiła o potencjalnych zastosowaniach tzw. paszportów covidowych. - Jest zapotrzebowanie w branży eventowej - przyznała.

- Organizatorzy eventów, restauracje, branża hotelarska - kto jeszcze mógłby sczytywać takie dane? - pytał o możliwe zastosowanie tzw. paszportów covidowych dziennikarz Money.pl.

Zobacz wideo Kiedy turystyka w Izraelu odżyje? "Chęci są, ale trochę nie ma odwagi"

- Są różne możliwości, będziemy rozmawiać z branżami, minister rozwoju na pewno będzie słuchał przedsiębiorców. Nie chcę wskazywać konkretnych branż, usłyszałam o zapotrzebowaniu od branży eventowej, natomiast wprowadzane to będzie w dialogu, zobaczymy też, co zaproponują inne kraje - mówiła w programie "Money. To się liczy" Justyna Orłowska, pełnomocniczka premiera ds. GovTech.

Paszporty covidowe. Kiedy zaczną obowiązywać?

Orłowska została również zapytana o możliwą datę, w której taki paszport zacznie obowiązywać. - Tutaj też jest zgodność, że powinna to być jedna data, by było to uruchomione możliwie jednocześnie w każdym z krajów. Doskonale wiemy, że system ten będzie służył do przekraczania granic, 1 lipca jest terminem roboczym dla wszystkich krajów Unii Europejskiej - dodała.

Jak pisaliśmy w Next.gazeta.pl, we wtorek unijni przywódcy potwierdzili zgodę na certyfikaty covidowe, które mają ułatwić podróżowanie po Europie, bez konieczności poddawania się kwarantannie. Aby sfinalizować wszystkie procedury, potrzebna jest zgoda unijnych ministrów, a także europosłów na sesji plenarnej, co ma nastąpić w przyszłym miesiącu.

Jakie dane znajdą się w certyfikatach covidowych?

Dokumenty będą zawierać informacje o szczepieniu, negatywnym teście lub przebytym zakażeniu. Mają obowiązywać od 1 lipca w całej Unii Europejskiej, ale jest jeszcze do wykonania praca po stronie państw członkowskich. Bo choć przepisy zostały uzgodnione, to jeszcze pozostają kwestie techniczne. Wszystkie kraje muszą przejść pomyślnie testy sprawdzające podłączenie do platformy weryfikującej wiarygodność certyfikatów i zapewnić, że będą w stanie wydawać sprawnie dokumenty.

Zgodnie z ustaleniami, certyfikaty poświadczające zaszczepienie szczepionką autoryzowaną przez Europejską Agencję Leków, mają być automatycznie uznawane w całej Unii. Natomiast kraje mogą, jeśli zechcą, uznawać także te szczepionki, które nie zostały dopuszczone na unijny rynek i zwalniać osoby nimi zaszczepione z kwarantanny. Chodzi o chińskie i rosyjskie szczepionki, na które zdecydowały się na przykład Węgry. Dokumenty będą w formie cyfrowej - kodu QR bądź papierowej. Certyfikaty będą zawierać tylko niezbędne informacje, aby dane Europejczyków były chronione - imię i nazwisko oraz datę urodzenia. Unijny system na przykład na lotniskach czy przejściach drogowych będzie tylko sprawdzał autentyczność dokumentów.

Więcej o: