Powolnie działający internet w domu to jedna z tych rzeczy, które denerwują użytkowników sieci najbardziej. Czasem nie tylko nie możemy skorzystać z serwisów, czy doczekać się końca pobierania dużego pliku, ale mamy wręcz problem z załadowaniem stron internetowych. Czasem zdarza się wręcz, że połączenie z siecią w ogóle zostaje utracone.
Co może być źródłem problemu? Słaby zasięg domowej sieci Wi-Fi. Często zdarza się, że dostawca internetu dostarcza nam co prawda obiecaną prędkość, jednak ze względu na słaby sygnał z routera, tego potencjału nie da się wykorzystać.
Standard Wi-Fi zadomowił się w mieszkaniach Polaków już wiele lat temu i pozostanie z nami na dobre. Dziś nie wyobrażamy sobie codziennego funkcjonowania bez tej technologii. Z routerem tworzącym domową sieć bezprzewodową komunikują się bowiem nie tylko laptopy i smartfony, ale również chociażby telewizory, konsole do gier, głośniki, lodówki, inteligentne żarówki itp. urządzenia. Niemalże wszystko, co wymaga połączenia z siecią.
Dziś wszystkich sprzętów korzystających z Wi-Fi jest tak wiele, że sieć zaczyna działać coraz gorzej. Na dodatek – o ile mieszkamy w bloku – w pobliżu są setki innych urządzeń korzystających z Wi-Fi. A to może powodować problemy z prędkością i stabilnością działania łącza.
Sieci Wi-Fi do działania wykorzystują bowiem komunikację radiową. Najczęściej jest to pasmo o częstotliwości 2,4 GHz i to właśnie ono jest główną bolączką takiej domowej sieci bezprzewodowej. Dlaczego? Na tym samym paśmie działają bowiem m.in. urządzenia Bluetooth, odbiorniki USB do bezprzewodowych urządzeń peryferyjnych, a nawet kuchenki mikrofalowe. To wszystko powoduje ogromne zakłócenia, co sprawia, że jeśli nasza sieć Wi-Fi w ogóle działa, to internet jest bardzo wolny i niestabilny.
Rozwiązaniem problemu jest zastosowanie w komunikacji innego pasma o częstotliwości 5 GHz. W tym przypadku zakłóceń jest już zdecydowanie mniej, bo z 5 GHz korzystają głównie smartfony i komputery (ale jedynie te stosunkowo nowe). Wadą jest jednak znacznie mniejszy zasięg sygnału na tej częstotliwości. Kompromisem, na których poszli producenci routerów jest zatem wykorzystanie w komunikacji obu standardów obok siebie.
Inny problemem, którego nie da się przeskoczyć jest jednak zbyt słaby sygnał dochodzący z routera. Gdy znajdujemy się za daleko od urządzenia, sygnał może nie docierać do smartfona czy komputera, a routera zazwyczaj nie da się przestawić w inne miejsce. Problem ten dotyczy głównie osób mieszkających w dużych mieszkaniach lub domach jednorodzinnych. Co więcej, betonowe ściany w domach znacznie ograniczają zasięg sieci, a gdy jest on słaby, internet może mocno zwolnić.
Jak zatem poradzić sobie z taką sytuacją? Rozwiązaniem tego problemu może być router Mesh. Przyjrzymy się mu bliżej na przykładzie najnowszego w ofercie Huawei routera WiFi Mesh.
Jak działa WiFi Mesh? Rozwiązanie jest dość proste, ale za to bardzo skuteczne. Zamiast jednego routera postawionego w rogu mieszkania, ustawiamy sieć złożoną z dwóch lub trzech podobnych urządzeń, która zdecydowanie zwiększa zasięg domowej sieci.
WiFi Mesh to niewielkie urządzenia w kształcie walca, które ustawiamy w różnych punktach domu. Routery łączą się ze sobą i pokrywają zasięgiem sieci Wi-Fi całą przestrzeń mieszkania lub domu. W konfiguracji złożonej z dwóch routerów Huawei WiFi Mesh pokrywa powierzchnię do 400 metrów kwadratowych, a przy trzech urządzeniach do aż 600 metrów kwadratowych. Z powodzeniem wystarczy więc na zapewnienie mocnego sygnału sieci Wi-Fi nawet w bardzo dużym domu.
Huawei Wi-Fi Mesh fot. materiał promocyjny
Warto podkreślić, że jest to rozwiązanie znacznie lepsze od stawiania kilku niezależnych routerów działających samodzielnie. Po pierwsze dlatego, że każdy router musielibyśmy przewodowo połączyć z internetem. Po drugie każdy tworzyłby własną sieć Wi-Fi, a przełączanie się między nimi nie jest płynne, a przy przemieszczaniu się po domu mogłoby prowadzić do ciągłych spadków prędkości działania.
Co bardzo istotne, WiFi Mesh działa w obu wspomnianych częstotliwościach i to na trzech pasmach jednocześnie – na jednym 2,4 GHz oraz na dwóch pasmach 5 GHz. Elektronika dba o to, aby każde urządzenie było podłączone w taki sposób, aby uzyskać jak najlepszy zasięgi i możliwie duże prędkości transferu. Jak deklaruje Huawei, łączna przepustowość domowej sieci, jaką dzięki Wi-Fi Mesh możemy uzyskać to nawet 2,2 Gb/s.
Huawei WiFi Mesh jest także systemem niezwykle prostym w obsłudze, a z konfiguracją z pewnością poradzi sobie każdy. W pierwszym kroku wystarczy włączyć stację bazową i połączyć z nią komputer lub telefon. W przypadku smartfona z Androidem wystarczy przyłożyć telefon z modułem NFC do urządzenia, aby połączenie zostało nawiązane automatycznie.
Drugim krokiem jest wykonanie prostej konfiguracji sieci (m.in. ustawienie nazwy i hasła), na stronę której zostajemy automatycznie przeniesieni. Trzecim krokiem jest włączenie dodatkowych routerów, które ze stacją bazową połączą się zupełnie automatycznie.
Z poziomu telefonu możemy też wygodnie zarządzać domową siecią. Przy jego pomocy zmienimy siłę sygnału, udostępnimy osobną sieć gościom, ustawimy godziny działania Wi-Fi czy dostosujemy limity prędkości. Jest też oczywiście opcja kontroli rodzicielskiej oraz możliwość podejrzenia, jakie urządzenia łączą się w danej chwili z naszą siecią Wi-Fi.
Widać więc wyraźnie, że rozwiązanie problemów ze słabym sygnałem sieci Wi-Fi i wolnym połączeniem z internetem nie musi być skomplikowane. Huawei Wi-Fi Mesh to system, który jest bardzo łatwy w konfiguracji, a jego podłączenie zajmuje tylko kilka chwil, Jest też równie wygodny w użyciu jak pojedynczy router. Z tą różnicą, że zapewnia znacznie lepszy zasięg domowej sieci i rewelacyjne prędkości transferu.
Huawei Wi-Fi Mesh fot. materiał promocyjny