Władza działa ws. klimatu wybiórczo i nieskuteczne. Potrzebujemy polskiej ustawy klimatycznej

W Polsce dużo mówimy o emisjach gazów cieplarnianych w opartej na węglu elektroenergetyce. Jednak tempo transformacji jest zbyt powolne, ciągle nie ustalono nawet daty odejścia od spalania węgla. Co więcej, chociaż energetyka to istotny w polskich warunkach sektor, stanowi tylko jeden aspekt negatywnego wpływu człowieka na klimat.
Zobacz wideo Piotr Woźny, prezes ZE PAK: Czeka nas smogowa zima

W obliczu postępującej zmiany klimatu musimy bardzo szybko zmniejszać emisje gazów cieplarnianych. Potrzebujemy szybkich i skutecznych redukcji emisji w całej polskiej gospodarce – czyli nie tylko w elektroenergetyce, ale również w transporcie, przemyśle, rolnictwie czy budownictwie. Szczególnie że, jak pokazują analizy, w Polsce już wyczerpaliśmy budżet węglowy, czyli maksymalny pułap emisji, na które możemy sobie pozwolić, żeby solidarnie z innymi krajami zapobiec ogrzaniu planety o więcej niż 1,5°C. Według prognoz wkrótce wyczerpiemy też nasz budżet węglowy na scenariusz ocieplenia o 2°C.

Polska jest jednym z krajów, które podpisały Porozumienie paryskie, a w lipcu tego roku weszło w życie Europejskie Prawo Klimatyczne. Te zobowiązania wymagają od nas wdrożenia odpowiednich rozwiązania na poziomie krajowym. Póki co, podejmowane działania są nie tylko wybiórcze, ale i nieskuteczne. Nie napawa optymizmem to, że choć sektor produkcji energii elektrycznej jest w porównaniu do innych działów gospodarki stosunkowo łatwy do zdekarbonizowania – istnieją rynkowo opłacalne alternatywy dla paliw kopalnych – to Polska wciąż pozostaje w tyle.

Więcej wiadomości znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Tymczasem wiele krajów przyjęło już bardziej kompleksowe rozwiązania i pracuje nad stopniowym ograniczaniem emisji w wielu sektorach jednocześnie. Wykorzystują do tego narzędzie, jakim są tzw. ustawy klimatyczne. To ustawy, które mają na celu stopniowe zmniejszanie emisyjności gospodarki kraju. Mimo że są to zróżnicowane akty prawne, mają dwie podstawowe cechy wspólne. Po pierwsze, obejmują całą krajową gospodarkę albo wszystkie sektory o znaczących emisjach. Po drugie, wprowadzają harmonogramy ograniczania emisji w poszczególnych przedziałach czasowych.

Po co nam ustawa klimatyczna

Pierwszym krajem, który przyjął taką regulację, była już w 2008 r. Wielka Brytania. Z czasem w jej ślady poszły inne państwa. W Europie są to m.in. Dania, Szwecja, Niemcy, Hiszpania, Węgry i Portugalia. Jest już również ustawa klimatyczna w Europie Środkowej – jako pierwsze państwo w tym regionie zdecydowały się na takie rozwiązanie w ubiegłym roku Węgry. Projekt ustawy klimatycznej powstaje także w Grecji, jest właśnie na etapie konsultacji publicznych.

Na uwagę z pewnością zasługuje ustawa portugalska. Ujęto w niej szereg dodatkowych celów i rozwiązań, w tym daty odejścia od spalania węgla (2021 r.) i gazu ziemnego (2040 r.) w elektroenergetyce, a także zakaz wydawania nowych koncesji na poszukiwanie i wydobycie paliw kopalnych: ropy naftowej, gazu ziemnego i węgla. Ponadto wprowadzono koncepcję tzw. prawa do równowagi klimatycznej, które ma zapewnić obywatelom ochronę przed bezczynnością państwa i biznesu w sprawie kryzysu klimatycznego.

Także Polska potrzebuje ustawy klimatycznej, która zapewniłaby całościowe podejście do redukcji emisji w Polsce aż do osiągnięcia neutralności klimatycznej w 2043 r. Jak bowiem wynika z analiz naukowych, taka data będzie sprawiedliwym wkładem naszego kraju w globalny wysiłek redukcyjny nakierowany na zapewnienie ludziom bezpiecznej przyszłości.

Ustawa klimatyczna jest tym narzędziem, które może zapewnić spójną dekarbonizację gospodarki oraz przewidywalność, tak ważną przy planowaniu jakichkolwiek dużych inwestycji czy wręcz transformacji całych sektorów. Potrzebujemy efektywnej redukcji gazów cieplarnianych, a możemy ją zaplanować i osiągnąć przy użyciu krajowego narzędzia prawnego obejmującego całą gospodarkę.

***

Autorka komentarza, Julia Kozakiewicz, jest analityczka prawna w ClientEarth Prawnicy dla Ziemi i ekspertka Koalicji Klimatycznej.

Więcej o: