Internet to właściwie bezgraniczne źródło inspiracji do urządzenia ogrodu. Wszystko zależy tylko od naszej wyobraźni. W sieci znajdziemy tysiące blogów i stron internetowych pełnych zdjęć, filmów i porad ogrodniczych (oraz budowlanych – wszak wymarzony ogród to czasem także np. staw, fontanna, kominek, altana czy betonowy grill). Internet to także setki sklepów internetowych i platform zakupowych, na których można znaleźć wszystko – od worka ziemi, sekatora czy konewki, po domki letniskowe i zewnętrzne baseny z jacuzzi. To wszystko sprawia, że inspiracji i możliwości jest wręcz – nomen omen – urodzaj!
Ogromną zaletą e-zakupów jest choćby to, że otrzymujemy ciężkie, nieporęczne towary dosłownie pod drzwi. Szczególnie dla dziadków i babć taka opcja wydaje się szczególnie nieoceniona. Nie bez znaczenia podczas zakupów w Internecie jest także możliwość porównania cen u różnych sprzedawców.
Mimo tych wygód z zakupami przez Internet wciąż wiąże się też wiele obaw i wątpliwości. Warto je więc rozwiać – jedną po drugiej.
Zdecydowanie tak! Sprzedawcy profesjonalnie zapakują sadzonkę czy drzewko, a kurier ostrożnie dostarczy nam zamówioną przesyłkę. Warto przekonać się samemu, że kupno roślin przez Internet jest proste.
Nawet jeśli rośliny dotrą do adresata źle zapakowane, połamane, wyschnięte czy przemrożone, klient ma prawo do reklamacji – można ją zazwyczaj złożyć mailowo lub telefonicznie.
Podobnie sprawa wygląda ze wszystkimi innymi produktami, które przydadzą się w ogrodzie – meblami ogrodowymi, sprzętami ogrodniczymi itd.
Warto pamiętać, że w przypadku zakupów internetowych klientom przysługuje prawo do odstąpienia od umowy w terminie 14 dni. Wprawdzie ta możliwość nie dotyczy m.in. żywych roślin, ale wielu innych towarów – jak najbardziej.
Za każdym razem, gdy kupujemy coś w Internecie, mamy do wyboru różne formy dostawy. To przede wszystkim kurier, ale w niektórych przypadkach można zamówić paczkę do odbioru np. w sklepie, stacji paliw czy w specjalnym automacie do odbioru przesyłek. Cześć platform zakupowych oferuje także usługę wniesienia zamówionego towaru do domu.
Przy każdej opcji dostawy widzimy jej koszt. Warto dokładnie zapoznać się z tą kwotą, szczególnie w przypadku towarów o dużych gabarytach. To również zaleta zakupów w sieci – możemy porównywać ceny nie tylko samego towaru, ale także łączne koszty jego zakupu i transportu.
Po zamówieniu i finalizacji transakcji (ewentualnie – zamówieniu za pobraniem, czyli z obowiązkiem zapłaty przy odbiorze) klient może odetchnąć i oczekiwać na przesyłkę.
Tu również opcji jest wiele. Dla osób z dostępem do bankowości elektronicznej zapewne najwygodniejszy będzie przelew online. W takim przypadku zwykle jesteśmy przenoszeni bezpośrednio na stronę wybranego banku, gdzie po zalogowaniu od razu mamy wypełniony formularz przelewu. Wystarczy tylko autoryzować transakcję i gotowe.
Uwaga! W przypadku niektórych sklepów internetowych nie ma takiej możliwości. Wówczas dostajemy – np. na maila – informację o numerze rachunku bankowego, na który powinniśmy zrobić przelew. W takiej sytuacji wystarczy samodzielnie uzupełnić w systemie bankowości internetowej pola formatki przelewu. Nie jest to skomplikowane, większość pól wypełnimy intuicyjnie.
Inną możliwością jest zakup przy pomocy karty płatniczej. W takim przypadku należy podać w stosownym formularzu numer karty, jej datę ważności i tzw. kod CVV2 lub CVC2 (trzy cyfry na odwrocie karty).
Osoby bardziej obeznane w technologiach mobilnych mogą – w miarę możliwości, jakie daje operator płatności danego sklepu – zapłacić także np. BLIKIEM czy portfelem mobilnym. Część platform zakupowych ma własne opcje płatności.
Zakupy możemy także zamówić za pobraniem, tzn. opłacimy je dopiero u kuriera.
Bezpieczeństwo zakupów w sieci budzi największe obawy u osób powyżej 50. roku życia. Okazuje się jednak, że te obawy możemy zminimalizować.
Po pierwsze, korzystajmy z usług zaufanych platform zakupowych i sklepów internetowych. Nie znamy danej witryny? Wystarczy sprawdzić opinie o tym sprzedawcy. Wiele negatywnych komentarzy – np. o nieterminowych wysyłkach, wadliwych towarach czy problemach z reklamacjami – powinno zapalić w naszym umyśle lampkę ostrzegawczą.
Sprawdźmy też zabezpieczenia danej witryny. To m.in. prefiks „https" na początku adresu strony, a także aktualny certyfikat bezpieczeństwa (sprawdzimy go przez kliknięcie w kłódkę w adresie strony).
Także na etapie płatności zweryfikujmy, czy znamy witrynę operatora płatności, na którą jesteśmy przenoszeni z e-sklepu. Wiarygodni operatorzy oferują wiele różnych form płatności.
Nigdy nie klikajmy w podejrzane linki w e-mailach czy SMS-ach. Oszuści mają wiele pomysłów. Na przykład przesyłają wiadomości, w których podają się za kurierów i informują o konieczności dopłaty do przesyłki. Do wiadomości dołączony jest link, który rzekomo prowadzi do strony płatności. W rzeczywistości to fałszywa witryna, której celem jest wyłudzenie np. danych karty płatniczej albo danych do logowania do systemu bankowości internetowej.
Zakupy w sieci biją rekordy popularności, także w grupie osób w wieku 50+. Nic dziwnego – to najwygodniejsza i bardzo przystępna forma kupowania. Nieważne, czy szukamy ubrań, prezentów, czy wyposażenia ogrodu.