Polskie zegarki? W zasadzie nikt o nich nie słyszał, za to każdy zna te szwajcarskie. Czekolada? Polakom na pewno smakuje nasza, ale świat podbija ta belgijska. Znakomita gra RPG rozgrywająca się w świecie fantasy? W tym wypadku niemal każdy gracz wskaże na jeden tytuł: Wiedźmin 3: Dziki Gon.
Finałowa część trylogii opartej na twórczości Andrzeja Sapkowskiego bez wątpienia jest polskim hitem eksportowym. Od momentu premiery w 2015 roku cieszy się ogromną popularnością. Sprzedała się w liczbie blisko 40 mln egzemplarzy. Połączenie wciągającej fabuły z otwartym światem okazało się wyjątkowo udane. Świadczy o tym liczba zdobytych branżowych nagród, która przekracza 280.
Sukces Wiedźmina 3 nie wziął się z niczego. CD Projekt RED podjął odważną decyzję, wypuszczając w 2007 roku pierwszą grę pozwalającą wcielić się w Geralta z Rivii. Nikt nie dawał gwarancji, że postać, która świetnie prezentuje się na kartach książek Andrzeja Sapkowskiego, poradzi sobie na monitorze.
O ryzyku CD Projekt wiedział jednak sporo, bo decyzja, by w 1994 roku założyć firmę zajmującą się dystrybucją gier, wymagała sporej odwagi, wizji, przemyślanego pomysłu na biznes. Nie tylko przez to, że polski rynek gier nie był wcale duży, ale dlatego, że miał groźnych konkurentów. Pierwszym były zagraniczne studia mające znacznie większy kapitał, know-how i renomę. Drugim byli … piraci.
Gdy wydawaliśmy pierwszą część Baldur’s Gate, to naszym konkurentem był Stadion X-lecia. Musieliśmy więc zrobić wszystko, aby zdobyć zaufanie graczy i zaoferować im produkt, który okaże się bardziej atrakcyjny od nielegalnej kopii. Nasza filozofia od samego początku brzmiała następująco: pirat to po prostu źle obsłużony klient.
- wspominał po latach Michał Kiciński, współzałożyciel CD Projektu.
Droga od dystrybutora do producenta gier zajęła CD Projektowi niemal dekadę. Ten wysiłek się opłacił. Ryzyko "przetłumaczenia" Wiedźmina na język gier również. Okazało się, że łowca potworów, który przemierza kontynent, by pomagać zwykłym ludziom, przemówił do wyobraźni graczy.
Wiedźmin 2: Zabójcy królów, wydany w roku 2011, również okazał się sukcesem. Ale dopiero trzecia część przygód Geralta z Rivii osiągnęła sukces, który można nazwać spektakularnym. Wiedźmin 3 nie okazał się bowiem jedynie komercyjnym sukcesem. Dla CD Projektu był to gamechanger, który wciągnął warszawskie studio do gamingowej ekstraklasy.
Dzięki Geraltowi możliwe było jednak coś znacznie ważniejszego niż sukces jednego studia. Wiedźmin 3 pociągnął za sobą innych polskich twórców, otworzył drzwi przed polskimi deweloperami, projektantami i grafikami. Gra stała się katalizatorem dla całego rynku. Wiedźmin 3 zmienił podejście do polskich gier, które wcześniej nie miały takiej siły przebicia, a rodzimi twórcy - choć często w niczym nieustępujący zachodnim - byli często anonimowi.
Polski rynek gier to oczywiście nie tylko Wiedźmin. Sporymi sukcesami, również na rynku globalnym, może pochwalić się m.in. Techland, który również zaczynał jako dystrybutor. Dziś jest studiem ze znaczącymi tytułami na koncie, takimi jak serie Dying Light oraz Call of Juarez. 11 bit, kolejne polskie studio, które zna świat, stworzyło z kolei doceniane gry This War of Mine oraz Frostpunk. Jest również Bloober Team (The Medium, Blair Witch) czy People Can Fly (Outriders).
Wiedźmin 3 fot. CD Projekt RED
Postawienie na gry okazało się dobrym pomysłem z jeszcze jednego powodu. To perspektywiczny i ciągle rozwijający się rynek. Na świecie jest dziś 3,2 mld graczy, co stanowi wzrost w stosunku do ub. roku o ponad 2 proc. Jeszcze bardziej optymistyczne są perspektywy - w 2025 r. graczy ma być 3,5 mld. Jednocześnie wartość rynku sięgnie astronomicznej kwoty 225 mld dol.
Rośnie i polski rynek. W 2020 roku przychody polskiej branży gier wyniosły niemal miliard złotych - czytamy w raporcie "The Game Industry of Poland 2021" publikowanym przez PARP.
Raport ten jest też dowodem na sukces globalny.
W 2020 roku polska branża gier osiągnęła w końcu stan, w którym więcej gier jest eksportowanych niż importowanych. Oznacza to, że branża odnotowała większe przychody ze sprzedaży gier za granicę, niż polscy konsumenci wydali na zagraniczne tytuły
- czytamy dalej.
O tym, że polska branża gier jest dzisiaj światowym graczem, świadczy też popularność serialu "Wiedźmin", wyprodukowanego przez Netflix. Trudno sobie wyobrazić, by powstał bez globalnego sukcesu gry.
Choć bardzo wierzyliśmy w sukces serialu, jego debiut przebił nasze oczekiwania. W premierowym tygodniu nasze anime trafiło do TOP10 Netfliksa w 19 krajach. Popularność serialu oraz pozytywny odbiór wydanej tydzień wcześniej aktualizacji 1.6 do Cyberpunka 2077 wymiernie odbiły się na sprzedaży gry. Pod koniec września z dumą poinformowaliśmy, że grę kupiło ponad 20 milionów graczy. Cieszymy się z synergii powstałej dzięki ekspansji naszej franczyzy
– mówił Adam Kiciński, Prezes Zarządu Grupy Kapitałowej CD PROJEKT.