Pierwsze samochody bez kierowcy wyjadą na ulice. Zupełnie same, bez ludzi

Producenci gotowi na testy autonomicznych pojazdów
Kalifornijski Departament ds. Pojazdów Mechanicznych ogłosił swoją decyzję 26 lutego. Od teraz firmy mogą testować autonomię najwyższego stopnia, czyli bez żadnej ingerencji człowieka, a nawet bez jego obecności.
- To duży krok w stronę technologii autonomii w Kalifornii - przyznał dyrektor departamentu Jean Shiomoto. - Bezpieczeństwo jest naszym priorytetem. Już rozpoczęliśmy współpracę z producentami, którzy są gotowi na testy autonomicznych pojazdów.

Kalifornia kandydatem na pioniera autonomicznej mobilności
Do tej pory stanowe zasady pozwalały na testy na drogach publicznych, ale tylko, jeśli kierowca był obecny, czujny i mógł zareagować na potencjalne zagrożenia. Obecne regulacje dają producentom szansę na testy samochodów całkowicie pozbawionych kierownicy, pedałów i dźwigni zmiany biegów.
Kalifornia, w której leży słynna Dolina Krzemowa, jest oczywistym kandydatem na pioniera autonomicznej mobilności. Tam siedziby mają takie przedsiębiorstwa, jak Tesla, Waymo czy Uber, a z nowego prawa z pewnością chętnie skorzystają też bardziej znani producenci.

Sześć stopni automatyzacji
Stowarzyszenie Inżynierów Motoryzacji (SAE) przewiduje sześć stopni automatyzacji pojazdów. Poziom "0" oznacza ręczne sterowanie wszystkimi funkcjami. Poziom "5" oznacza w pełni autonomiczny pojazd, który może poruszać się po drogach bez jakiejkolwiek ingerencji ze strony człowieka. Pomiędzy pojawiają się funkcje, które znamy i lubimy, czyli np. wspomaganie kierownicy, tempomat czy automatyczne parkowanie.
Obecne pojazdy z poziomu "5" są już stosunkowo bezpieczne. Prawdopodobnie będą jednak musiały znacznie przekraczać ludzkie zdolności, by zyskać zaufanie urzędników i klientów.

Musk: Autonomiczne auta lepsze niż człowiek
- Urzędnicy mogą dążyć do tego, by zwiększyć wymagania wobec samosterujących się samochodów. Być może będą musiały być nie równie dobre jak człowiek, ale lepsze. O 50 proc. bezpieczniejsze, 1000 proc. bezpieczniejsze. Nie mam pojęcia, sądzę, że oni sami nie wiedzą o co im chodzi - skomentował pod koniec zeszłego roku Elon Musk, przekonując do możliwości swojej Tesli.