Odpowiedź sobie sam szczerze, ile czasu spędzasz, przeglądając informacje? Być może masz już FOMO
2/3 Polaków w ostatnich latach odczuło przyśpieszenie tempa życia u siebie i swoich bliskich - wynika z badania przeprowadzonego na potrzeby kampanii "Odpuść FOMO". Jednym ze skutków tej zmiany jest uzależnienie od informacji. Czym to się objawia? Czy da się z tym walczyć? Choć FOMO brzmi niegroźnie, może nam naprawdę namieszać w życiu.
Eksperci podkreślają, że korzystając intensywnie z internetu, a w szczególności z mediów społecznościowych, pisząc posty, wstawiając zdjęcia, komentując, sami przyczyniamy się do tworzenia natłoku komunikatów. Co więcej, nie potrafimy ich weryfikować pod kątem przydatności w życiu codziennym.
Problem jest natłok informacji
Wśród Polaków, którzy odczuwają przyspieszenie tempa życia, co czwarty twierdzi, że jest uzależniony od informacji oraz odczuwa ich nadmiar, a dodatkowo ma problem z wyborem istotnych treści.
- FOMO [z ang. fear of missing out - red.] jest lękiem przed tym, że coś nas ominie, że ominą nas ważne wiadomości. Obawiamy się, że umkną nam ważne informacje dotyczące wydarzeń, w których możemy wziąć udział, czy innych okazji, które powinniśmy wykorzystać. Objawia się to przymusem ciągłego zerkania na smartfona, sprawdzania powiadomień, wchodzenia na portale społecznościowe czy portale informacyjne - mówi Igor Rotberg, psycholog i psychoterapeuta.
Informacja cenniejsza niż ropa
Socjologowie podkreślają, że w XXI wieku najcenniejszym surowcem jest informacja. Zjawisko FOMO jest obserwowane od ponad dekady, ale w ostatnich latach znacznie się nasiliło. To skutek rozwoju cywilizacji, a konkretnie, coraz szybszego tempa życia oraz dynamicznego rozwoju technologii. Internet na stałe wrósł w codzienne funkcjonowanie, dlatego przeciążenie informacjami staje się coraz bardziej powszechne.
- FOMO może dotykać wszystkich, aczkolwiek wzrost tego zjawiska obserwowany jest w największym stopniu wśród osób młodych. Jest to związane z rozwojem cywilizacyjnym i technologicznym. Z racji tego, że wszyscy żyjemy w tym świecie, gdzie następuje przyspieszenie tempa życia, możemy być narażeni na FOMO -przestrzega Igor Rotberg.
Symptomy
Problemu nie można bagatelizować i tłumaczyć, że dotyczy on wszystkich wokół tylko nie nas. Jest kilka symptomów, które mogą oznaczać, że to właśnie my cierpimy na FOMO.
- Zabieramy telefon do łazienki, kiedy bierzemy prysznic, bo nawet 5 minut nie jesteśmy w stanie wytrzymać bez telefonu. Podczas spotkania ze znajomymi czy rodziną ciągle zerkamy na telefon, ponieważ przyszło powiadomienie. Bardzo charakterystyczną cechą jest także to, że ludzie, którzy doświadczają FOMO, nie są w stanie zignorować przychodzącego powiadomienia, muszą natychmiast odebrać i sprawdzić, kto i czego chce - tłumaczy Igor Rotberg.
Warto się zatrzymać
Internet, komputery i urządzenia mobilne służą nam także do tego, aby usprawniać codzienne czynności. 43 proc. respondentów jako główny powód korzystania z internetu podaje właśnie chęć zaoszczędzenia czasu. Eksperci przekonują, że warto się na chwilę zatrzymać.
- Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, co z tym robić i w jaki sposób z tym walczyć. Każdy wypracowuje własne metody. Zalecam uważną i świadomą selekcję informacji i nauczenie się ich filtrowania. To nie tylko jest sprawa dotycząca tego, jakie informacje wybieramy, lecz także tego, jakie informacje powinniśmy zignorować, bo nie są nam do niczego potrzebne - mówi Igor Rotberg.
Problem jest natłok informacji
Wśród Polaków, którzy odczuwają przyspieszenie tempa życia, co czwarty twierdzi, że jest uzależniony od informacji oraz odczuwa ich nadmiar, a dodatkowo ma problem z wyborem istotnych treści.
- FOMO [z ang. fear of missing out - red.] jest lękiem przed tym, że coś nas ominie, że ominą nas ważne wiadomości. Obawiamy się, że umkną nam ważne informacje dotyczące wydarzeń, w których możemy wziąć udział, czy innych okazji, które powinniśmy wykorzystać. Objawia się to przymusem ciągłego zerkania na smartfona, sprawdzania powiadomień, wchodzenia na portale społecznościowe czy portale informacyjne - mówi Igor Rotberg, psycholog i psychoterapeuta.
Informacja cenniejsza niż ropa
Socjologowie podkreślają, że w XXI wieku najcenniejszym surowcem jest informacja. Zjawisko FOMO jest obserwowane od ponad dekady, ale w ostatnich latach znacznie się nasiliło. To skutek rozwoju cywilizacji, a konkretnie, coraz szybszego tempa życia oraz dynamicznego rozwoju technologii. Internet na stałe wrósł w codzienne funkcjonowanie, dlatego przeciążenie informacjami staje się coraz bardziej powszechne.
- FOMO może dotykać wszystkich, aczkolwiek wzrost tego zjawiska obserwowany jest w największym stopniu wśród osób młodych. Jest to związane z rozwojem cywilizacyjnym i technologicznym. Z racji tego, że wszyscy żyjemy w tym świecie, gdzie następuje przyspieszenie tempa życia, możemy być narażeni na FOMO -przestrzega Igor Rotberg.
Symptomy
Problemu nie można bagatelizować i tłumaczyć, że dotyczy on wszystkich wokół tylko nie nas. Jest kilka symptomów, które mogą oznaczać, że to właśnie my cierpimy na FOMO.
- Zabieramy telefon do łazienki, kiedy bierzemy prysznic, bo nawet 5 minut nie jesteśmy w stanie wytrzymać bez telefonu. Podczas spotkania ze znajomymi czy rodziną ciągle zerkamy na telefon, ponieważ przyszło powiadomienie. Bardzo charakterystyczną cechą jest także to, że ludzie, którzy doświadczają FOMO, nie są w stanie zignorować przychodzącego powiadomienia, muszą natychmiast odebrać i sprawdzić, kto i czego chce - tłumaczy Igor Rotberg.
Warto się zatrzymać
Internet, komputery i urządzenia mobilne służą nam także do tego, aby usprawniać codzienne czynności. 43 proc. respondentów jako główny powód korzystania z internetu podaje właśnie chęć zaoszczędzenia czasu. Eksperci przekonują, że warto się na chwilę zatrzymać.
- Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, co z tym robić i w jaki sposób z tym walczyć. Każdy wypracowuje własne metody. Zalecam uważną i świadomą selekcję informacji i nauczenie się ich filtrowania. To nie tylko jest sprawa dotycząca tego, jakie informacje wybieramy, lecz także tego, jakie informacje powinniśmy zignorować, bo nie są nam do niczego potrzebne - mówi Igor Rotberg.
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas
POPULARNE
NAJNOWSZE
-
McDonalds potwierdza: Od teraz promocyjne zestawy tylko z wodą, cola zniknęła. Przez podatek cukrowy
-
Minister Finansów z apelem do Polaków. "Wyciągajmy oszczędności i używajmy na konsumpcję i inwestycje"
-
Ulga na dziecko nie dla wszystkich. Kluczowe progi dochodowe. Ile wynoszą w przypadku PIT za 2020 rok?
-
Polska i Wielka Brytania po brexicie. Anna Clunes: ogromne szanse, szczególnie w dziedzinie handlu
-
Składki ZUS dla przedsiębiorców w 2021 r. w górę. Znamy już dokładną wysokość
- Gowin: Nie ma podstaw, by utrzymywać zamknięcie galerii. To rekomendacja, nie deklaracja
- Polskie górnictwo na skraju bankructwa. "Nie ma pieniędzy na czternastki ani marcowe wynagrodzenia"
- Nowy sposób zapisów na szczepienia. Można wysłać SMS, konsultanci będą oddzwaniać
- Ile lokali otworzyło się mimo zakazu? Wiceminister rozwoju zdradziła ich liczbę
- Minister finansów: Za kilka tygodni będzie poluzowanie. Ilość zakażeń na kontrolowanym poziomie