Prawosławne święta sporo tańsze od katolickich? Na samych prezentach można zaoszczędzić niemal 200 zł
Jak co roku świąteczne wydatki pochłoną sporą część domowego budżetu. Ponad połowa Polaków uważa, że na organizację Bożego Narodzenia wydaje za dużo pieniędzy. Są jednak osoby, którym uda się na świętach sporo zaoszczędzić.
Jeszcze parę dni i rozpocznie się szał poświątecznych wyprzedaży. Tradycyjnie jak co roku ci, którym zostało w portfelu trochę grosza, ruszą do centrów handlowych, polując na cenowe okazje. Ale noworoczne obniżki cen to gratka nie tylko dla poszukiwaczy promocji, lecz również dla osób obchodzących Boże Narodzenie w terminie innym niż ponad 80 proc. Polaków.
Spłukany po świętach szuka promocji
Dlaczego sklepy organizują wyprzedaże od razu po Bożym Narodzeniu? Po niemałych świątecznych wydatkach trudno jest przekonać klientów do dużych zakupów. A jak wiadomo, najskuteczniejszym argumentem jest cena. W przypadku wielu wyprzedaży towar najpierw jest przeceniany o 30 proc., ale w styczniu obniżki dochodzą nawet do 70 proc.
Dlatego właśnie początek stycznia to dla wyznawców prawosławia najlepszy okres na zakup prezentów. Obchodzą oni Boże Narodzenie 7 stycznia, 13 dni później niż katolicy. Dzięki temu mogą przynajmniej w pewnym stopniu ominąć przedświąteczny szał i - co z tym związane - sporo zaoszczędzić.
Ile konkretnie? Ciężko oszacować, ale o ile nie należy się spodziewać dużych oszczędności na produktach spożywczych, o tyle zakup prezentów już po Nowym Roku może być całkiem dobrym pomysłem. Z Barometru Providenta wynika, że co piąty Polak chciałby pod choinką znaleźć odzież. To dobra wiadomość dla darczyńców, jak bowiem wiadomo, najkorzystniejsze poświąteczne promocje dotyczą właśnie ubrań.
Ankietowani przez Deloitte Polacy wyznali, że na prezenty zamierzają przeznaczyć 44 proc. swego świątecznego budżetu. Bazując na danych Providenta, który podał, że przeciętnie Boże Narodzenie będzie nas kosztowało w tym roku 820 zł, można łatwo wyliczyć sumę, którą planujemy przeznaczyć na podarunki dla bliskich - ok. 360 zł.
Oznacza to, że na prezentach kupionych na wyprzedaży "minus 50 proc." można zaoszczędzić aż 180 zł. Oczywiście to niejedyna korzyść z obchodzenia świąt w innym terminie. Co jeszcze uda się kupić taniej? Na pewno choinkę, której cena drastycznie spada już w wigilijny wieczór. Przy odrobinie szczęścia można ją zdobyć nawet za darmo, niektórzy sprzedawcy bowiem nie trudzą się uprzątaniem niesprzedanych drzewek z wynajętego miejsca.
Sporo zaoszczędzić można również na kosztach podróży - gdy już minie świąteczna gorączka, dużo łatwiej kupić bilety na pociąg czy samolot w korzystnej, promocyjnej cenie.
Spłukany po świętach szuka promocji
Dlaczego sklepy organizują wyprzedaże od razu po Bożym Narodzeniu? Po niemałych świątecznych wydatkach trudno jest przekonać klientów do dużych zakupów. A jak wiadomo, najskuteczniejszym argumentem jest cena. W przypadku wielu wyprzedaży towar najpierw jest przeceniany o 30 proc., ale w styczniu obniżki dochodzą nawet do 70 proc.
Dlatego właśnie początek stycznia to dla wyznawców prawosławia najlepszy okres na zakup prezentów. Obchodzą oni Boże Narodzenie 7 stycznia, 13 dni później niż katolicy. Dzięki temu mogą przynajmniej w pewnym stopniu ominąć przedświąteczny szał i - co z tym związane - sporo zaoszczędzić.
Ile konkretnie? Ciężko oszacować, ale o ile nie należy się spodziewać dużych oszczędności na produktach spożywczych, o tyle zakup prezentów już po Nowym Roku może być całkiem dobrym pomysłem. Z Barometru Providenta wynika, że co piąty Polak chciałby pod choinką znaleźć odzież. To dobra wiadomość dla darczyńców, jak bowiem wiadomo, najkorzystniejsze poświąteczne promocje dotyczą właśnie ubrań.
Ankietowani przez Deloitte Polacy wyznali, że na prezenty zamierzają przeznaczyć 44 proc. swego świątecznego budżetu. Bazując na danych Providenta, który podał, że przeciętnie Boże Narodzenie będzie nas kosztowało w tym roku 820 zł, można łatwo wyliczyć sumę, którą planujemy przeznaczyć na podarunki dla bliskich - ok. 360 zł.
Oznacza to, że na prezentach kupionych na wyprzedaży "minus 50 proc." można zaoszczędzić aż 180 zł. Oczywiście to niejedyna korzyść z obchodzenia świąt w innym terminie. Co jeszcze uda się kupić taniej? Na pewno choinkę, której cena drastycznie spada już w wigilijny wieczór. Przy odrobinie szczęścia można ją zdobyć nawet za darmo, niektórzy sprzedawcy bowiem nie trudzą się uprzątaniem niesprzedanych drzewek z wynajętego miejsca.
Sporo zaoszczędzić można również na kosztach podróży - gdy już minie świąteczna gorączka, dużo łatwiej kupić bilety na pociąg czy samolot w korzystnej, promocyjnej cenie.
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas
POPULARNE
NAJNOWSZE
-
Rządowy pełnomocnik ds. szczepień: Pfizer zmienił zasady gry. Mamy odpowiedź koncernu
-
Minister Finansów z apelem do Polaków. "Wyciągajmy oszczędności i używajmy na konsumpcję i inwestycje"
-
Biden usunął z Gabinetu Owalnego słynny "czerwony przycisk". Trump używał go do zamawiania Coca-Coli
-
Białka Tatrzańska. Duży hotel wznowił działalność, oferując usługi medyczne
-
Polskie górnictwo na skraju bankructwa. "Nie ma pieniędzy na czternastki ani marcowe wynagrodzenia"
- Europa przedłuża restrykcje: wydłużone lockdowny, godzina policyjna, zawieszone nabożeństwa
- Rząd otworzy galerie handlowe? Wiceminister zdrowia: Myślę, że od lutego poluzowania wystąpią
- Pozytywne wieści dla kierowców. Ceny paliw może spadną. Jest sporo taniej niż w styczniu ubiegłego roku
- Wizz Air uruchomi nowe trasy z Polski. Linie lotnicze stawiają na kierunki wakacyjne
- KNF nie zaakceptowała kandydatur prezesów czterech banków. Rekordzista czeka dziewięć miesięcy