Węgierski bank centralny kupuje broń i amunicję... Z obawy przed imigrantami
112 sztuk broni osobistej, 200 tys. sztuk amunicji; oto zakupy dokonane przez Narodowy Bank Węgier (MNB).
Bank zdecydował się na ten zakup ze względu na zagrożenie terrorystyczne, problem migracyjny i związany z tym spadek poziomu bezpieczeństwa międzynarodowego.
Broń dla ochrony
Broń ma zostać przeznaczona na użytek jednej z dwóch formacji ochrony działających przy banku. Jedna z nich dba o budynki należące do banku, druga, utworzona w listopadzie 2015 r., o osobiste bezpieczeństwo pracowników.
Uzbrojenie dla węgierskiego banku w obawie przed terrorystami to zresztą nie jedyne kontrowersyjne w oczach międzynarodowego świata finansów decyzje zakupowe, podjęte przez stronnika Victora Orbana György'ego Matolcsy'ego, prezesa MNB.
Rozrzutny bank centralny
Wcześniej węgierski bank znalazł się w centrum uwagi za sprawą fundacji, która za 200 mld forintów (718 mln dol.) miała się zająć szerzeniem alternatywnej wiedzy do tzw. "przestarzałej neoliberalnej ekonomii". Kolejne 108 mln dol. zostało przeznaczone na zakup dzieł sztuki, m.in. obrazu autorstwa Tycjana "Madonna z Dzieciątkiem i św. Paweł" Bank, pod kierownictwem Matolcsy'ego, inwestuje również w luksusowe nieruchomości, budynki biurowe i wille.
Matolcsy twierdzi, że MNB ma prawo dowolnie inwestować swoje zyski, tym bardziej, że przez spadek wartości forinta są one wyższe, wskutek wyższej wyceny posiadanych przez Węgrów rezerw walutowych.
Broń dla ochrony
Broń ma zostać przeznaczona na użytek jednej z dwóch formacji ochrony działających przy banku. Jedna z nich dba o budynki należące do banku, druga, utworzona w listopadzie 2015 r., o osobiste bezpieczeństwo pracowników.
Uzbrojenie dla węgierskiego banku w obawie przed terrorystami to zresztą nie jedyne kontrowersyjne w oczach międzynarodowego świata finansów decyzje zakupowe, podjęte przez stronnika Victora Orbana György'ego Matolcsy'ego, prezesa MNB.
Rozrzutny bank centralny
Wcześniej węgierski bank znalazł się w centrum uwagi za sprawą fundacji, która za 200 mld forintów (718 mln dol.) miała się zająć szerzeniem alternatywnej wiedzy do tzw. "przestarzałej neoliberalnej ekonomii". Kolejne 108 mln dol. zostało przeznaczone na zakup dzieł sztuki, m.in. obrazu autorstwa Tycjana "Madonna z Dzieciątkiem i św. Paweł" Bank, pod kierownictwem Matolcsy'ego, inwestuje również w luksusowe nieruchomości, budynki biurowe i wille.
Matolcsy twierdzi, że MNB ma prawo dowolnie inwestować swoje zyski, tym bardziej, że przez spadek wartości forinta są one wyższe, wskutek wyższej wyceny posiadanych przez Węgrów rezerw walutowych.
POPULARNE
NAJNOWSZE
-
Przedszkola i żłobki zamknięte na dłużej? Nieoficjalnie: Rząd wysłał sygnał
-
Nocne zmiany w programie szczepień. Sprawdzisz online, czy możesz się zarejestrować. Bez logowania
-
Mion wymyka się prawom fizyki. Przełom w nauce? To może być piąta siła natury
-
3 fakty o pracy w sprzedaży w Philip Morris w Polsce, które warto znać.
-
Ekologiczne dylematy kryptowalut i NFT. Bitcoin na 26. miejscu na liście zużycia energii przez państwa
- Kursy walut 12.04. Trwa dobra passa złotego [Kurs dolara, funta, euro, franka]
- "Dexit": AfD chce wyprowadzić Niemcy z Unii Europejskiej
- Stężenie dwutlenku węgla najwyższe od 3,6 mln lat. "Działalność człowieka jest motorem zmian klimatycznych"
- Warszawskie drzewa "zarabiają" 170 mln zł rocznie. 1300 drzew oczyszcza powietrze z 440 kg substancji
- Petru: Program "500 plus" to typowy zastrzyk popytowy. Państwo pożycza od obywateli 40 mld zł rocznie