Libicki był związany z Polsatem od blisko 20 lat, a Cyfrowym Polsatem kierował od 2001 roku. Był też wiceprezesem Polkomtela, zasiadał w radzie nadzorczej Telewizji Polsat oraz pełnił funkcję prezesa Info-TV-FM. Od 2005 roku pełni też obowiązki wiceprezesa Związku Pracodawców Prywatnych Mediów działającego w ramach Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.
- Jestem dumny, że miałem możliwość uczestniczenia w tak wspaniałym projekcie jak budowa pozycji, potęgi i sukcesu Grupy Polsat - mówi o swoim odejściu Libicki. - Dzięki ciężkiej pracy, determinacji i ogromnemu zaangażowaniu wielu ludzi udało nam się przetrwać wiele trudnych momentów i stworzyć największą grupę medialno-telekomunikacyjną w Polsce i jedną z największych w Europie. Cieszę się ze wszystkich naszych wyzwań, projektów i celów, jakie zrealizowaliśmy w ciągu niemal 20 lat, które spędziłem w Grupie - podkreślił. Jego wypowiedź cytuje portal wirtualnemedia.pl.
- Chcę podziękować Dominikowi Libickiemu za wszystkie lata, jakie razem spędziliśmy. Dominik był ze mną niemal od samego początku, był przy mnie we wszystkich najważniejszych momentach w mojej historii biznesowej. Jest jednym z najlepszych menedżerów, z jakimi miałem możliwość pracować, i liczę na to, że mimo różnicy zdań co do sposób realizacji naszej wspólnej strategii nasze wspólne dziecko, czyli Grupa Polsat, będzie się z sukcesem dalej rozwijać - mówił o odejściu Libickiego Zygmunt Solorz-Żak.
W wydanym komunikacie podano też, że rezygnację b. prezesa przyjęła na wczorajszym posiedzeniu rada nadzorcza Cyfrowego Polsatu. Zgodnie z jej decyzją nowym prezesem został Tomasz Gillner-Gorywoda, obecny dyrektor generalny Polkomtela.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!
Lubisz aplikację Gazeta.pl LIVE? Zagłosuj na nas!
Nerwowo na informację o odejściu prezesa zareagowali inwestorzy na giełdzie w Warszawie. Akcje Cyfrowego Polsatu w okolicach południa traciły ponad 5,5 proc.