Co zrobią banki po wprowadzeniu podatku bankowego? Dom maklerski PKO BP pisze jak obciążenia zostaną przerzucone na klientów
Co zrobią banki po wprowadzeniu podatku bankowego? Dom maklerski PKO BP pisze jak obciążenia zostaną przerzucone na klientów
REKLAMA
Rafał Hirsch
Parlament produkuje właśnie ustawę o podatku bankowym. Nowy podatek oznacza wyraźny wzrost kosztów działalności banków. Zdaniem wielu ekonomistów banki będą chciały przerzucić te koszty na swoich klientów. Będą też próbować innych sposobów, aby zmniejszyć sobie wartość podatku. Specjaliści od sektora bankowego z domu maklerskiego PKO BP dokładnie opisują jak to się stanie.
Co zrobią banki po wprowadzeniu podatku bankowego? Dom maklerski PKO BP pisze jak obciążenia zostaną przerzucone na klientów (Fot. pixabay.com)
REKLAMA
REKLAMA
Po pierwsze: obniżenie oprocentowania depozytów. To ile banki płaci nam za trzymane w nich oszczędności też stanowi dla banków koszt. Dodatkowo jest to koszt, który stosunkowo najłatwiej obniżyć – depozyty już dziś są oprocentowane bardzo nisko, więc drobna korekta w dół zapewne pozostanie niezauważona przez większość klientów
REKLAMA
Po drugie: wyższe oprocentowanie kredytów. Chodzi tylko o kredyty nowo udzielane i głównie o kredyty hipoteczne, konsumpcyjne i dla małych firm. Zdaniem DM PKO BP banki nie będą w stanie podnieść oprocentowania kredytów dla dużych firm – bo te mają dostęp do innych źródeł finansowania i mogą na przykład samodzielnie wyemitować obligacje zamiast brać kredyt w banku. Nie da się też podnieść oprocentowania kart kredytowych, bo to regulują osobne przepisy.
Po trzecie: banki będą „optymalizować bilanse”. Podatek ma dotyczyć tylko niektórych aktywów (głównie portfeli kredytowych), wyłączone z niego mają być obligacje skarbowe. Do tego podatek ma być naliczany raz w miesiącu. Banki więc będą próbować prowadzić taką politykę, aby akurat w dniu naliczania podatku mieć opodatkowanych aktywów jak najmniej. Można podejrzewać, że większą niż dotąd popularnością będą się cieszyć nieopodatkowane obligacje państwowe – to z kolei spowoduje, że rządowi w przyszłości łatwiej będzie zaciągać dług publiczny
Po czwarte: łączenie się banków. Wprowadzenie podatku bankowego spowoduje, że najmniejsze banki będą miały trudności z utrzymaniem rentowności. DM PKO BP pisze, że w najbliższych latach część inwestorów zagranicznych posiadających mniejsze banki będzie rozważać wyjście z Polski. Według raportu przejmować mniejsze banki mogą PZU, a także być może Pekao SA.
Po piąte: banki będą próbowały podnosić najróżniejsze opłaty i prowizje, aby w ten sposób zapewnić sobie dodatkowe przychody (niektóre już to robią). Będą też bardziej niż do tej pory pilnować kosztów własnych. Niewykluczone są nawet redukcje zatrudnienia w niektórych bankach.
Co ważne: analitycy DM PKO BP piszą, że to wszystko nie będzie oznaczać zneutralizowania nowego podatku. Na klientów uda się przerzucić tylko pewną część kosztów. Dlatego w polskich bankach i tak spadną zyski i zmaleje rentowność. To z kolei może doprowadzić do spadku tempa udzielania nowych kredytów. Wpływy do budżetu z tego podatku rząd prognozuje na 4,4 mld PLN.