Za funta dzisiaj możemy dostać 5,58 PLN. Ostatni raz taki tani był w maju 2015. Od listopada, kiedy kurs zbliżał się do 6,10 PLN brytyjska waluta potaniała w stosunku do złotego o ponad 8 procent. To niedobre wieści dla Polaków pracujących w Anglii, którzy część swoich zarobków wysyłają do Polski. Są one teraz przeliczane po znacznie gorszym kursie. To zła informacja także dla polskich firm eksportujących swoje towary na Wyspy Brytyjskie. Z drugiej strony urlop w Londynie dzisiaj jest o blisko 10 procent tańszy niż jeszcze 3 miesiące temu.
Funt brytyjski wyraźnie tanieje po tym jak mer Londynu ogłosił, że weźmie udział w kampanii na rzecz Brexitu. investing.com
Najnowsza i najważniejsza przyczyna przeceny z ostatnich godzin to kwestia możliwego wyjścia Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej. Dokładniej chodzi o stanowisko Borisa Johnsona. To najważniejszy brytyjski samorządzowiec – mer Londynu. Johnson zaszokował wszystkich, bo ogłosił, że będzie namawiać wszystkich do głosowania za wyjściem z Unii Europejskiej. To spora niespodzianka, bo Johnson jest partyjnym kolegą premiera Camerona, a ten poglądy ma zupełnie inne. Przed weekendem premier David Cameron dogadał się w Brukseli z unijnymi liderami i ogłosił, że będzie namawiał Brytyjczyków do głosowania w referendum za pozostaniem w UE. Samo referendum zostało rozpisane na 23 czerwca.
Zdaniem wielu analityków rynkowych pozycja i popularność Johnsona w Wielkiej Brytanii jest bardzo duża, dlatego jego deklaracja znacząco zwiększa ryzyko Brexitu.
A skoro Brexit jest możliwy, to istnieje prawdopodobieństwo, że w takim scenariuszu brytyjska waluta będzie tracić na wartości. Skoro tak, to niektórzy sprzedają ją już teraz i w efekcie mamy spadek kursu funta już dzisiaj.
Można przypuszczać, że aż do momentu w którym zobaczymy wyniki brytyjskiego referendum kluczowe dla notowań funta będą kolejne sondaże. Im bardziej będzie rosło ryzyko Brexitu, tym wyraźniej funt może tracić na wartości.
Oczywiście gdyby faktycznie doszło do wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej wtedy akurat to, że funt brytyjski tanieje będzie dla nas jednym z drobniejszych problemów. Taka decyzja Brytyjczyków będzie mogła bowiem wywołać poważny kryzys polityczny w całej Europie.
Co ciekawe, ryzyko Brexitu nie ma złego przełożenia na londyńską giełdę. Indeks FTSE 100 rośnie dziś o 1,2 procent. Przyczyna wzrostu jest jednak nie związana z brytyjską polityką. Indeks w górę ciągną drożejące spółki wydobywcze (Rio Tinto, Glencore, AngloAmerican drożeją o ponad 5 procent). Ich wartość rośnie, bo od kilku dni drożeje miedź i inne surowce.