Obie firmy doszły do porozumienia i władze firmy Allergan wydały formalną zgodę na przejęcie. Według umowy udziałowcy firmy produkującej botoks otrzymają za jej jedną akcję 11,3 akcji Pfizera o łącznej wartości 363,63 dol., czyli o ponad 50 dol. więcej, niż kosztują akcje Allerganu na nowojorskiej giełdzie (podczas piątkowego zamknięcia jedna akcja kosztowała 312 dol.). W wyniku tego połączenia powstanie prawdziwy gigant farmaceutyczny, którego sprzedaż według szacunków wyniesie nawet 60 mld dol. rocznie. Dla porównania: sprzedaż głównego rywala i numeru dwa na tym rynku, czyli firmy Merck, wynosi 40 mld dol. Jednak to niejedyna korzyść, na jaką liczy Pfizer.
Chociaż nowa grupa nazywać się będzie Pfizer Plc i chociaż producent botoksu jest niemal dwukrotnie mniejszą firmą, to jednak oficjalnie właśnie Allergan przejmie Pfizera. A wszystko z powodu podatków. Producent botoksu zarejestrowany jest w Irlandii, gdzie podatek CIT wynosi tylko 11,5 proc., podczas gdy w Stanach Zjednoczonych jest to 35 proc.
W związku z tym fuzja nie jest jeszcze przesądzona, ponieważ w sprawę może się teraz wmieszać amerykański fiskus, który na pewno łatwo nie zrezygnuje z podatków tak wielkiej firmy. Zresztą w ubiegłym roku z takich samych przyczyn nie doszło do połączenia amerykańskiej spółki AbbVie Inc. i brytyjskiej Shire Plc.
Jeśli jednak do połączenia obu spółek dojdzie, to będzie to największa fuzja w historii, przyćmiewająca nawet połączenie dwóch gigantów rynku piwa Anheuser-Busch InBev i SABMiller, której wartość wyniosła 107 mld dol.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Zainstaluj wtyczkę Gazeta.pl na Chrome >>>
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas