UOKiK zainteresował się działaniami T-Mobile w listopadzie 2014 r. po zawiadomieniach od konsumentów oraz na podstawie publikacji medialnych. Konkretnie chodziło o postawienie części klientów ultimatum: albo skorzystają z nowej oferty JUMP, albo będą płacić o 5 zł wyższy abonament. Pisaliśmy o tym w sierpniu 2014 r. Abonenci mogli również zrezygnować z usług operatora.
Urzędnicy ustalili, że T-Mobile bezpodstawnie zmienił wysokość abonamentu. Ich zdaniem treść zawartych z klientami umów nie dawała podstawy do dokonania takiej zmiany, ponieważ nie zawierały one stosownej klauzuli. W ten sposób - według UOKiK - operator wprowadził klientów w błąd, a jednostronna zmiana warunków umowy naruszała również dobre obyczaje, gdyż dotyczyła istotnych jej elementów.
- UOKiK zdecydował o nałożeniu na operatora obowiązku wypłaty konsumentom rekompensaty finansowej jako środka usunięcia skutków naruszenia adekwatnego do stwierdzonego bezprawnego działania przedsiębiorcy - mówi Łukasz Wroński, zastępca dyrektora departamentu ochrony interesów konsumentów.
Wroński dodaje, że każdy konsument dotknięty bezprawnym działaniem firmy podjął określoną decyzję: pozostał abonentem T-Mobile i płaci wyższy abonament albo rozwiązał umowę i zawarł nową z innym dostawcą usług na zupełnie innych warunkach, lub też skorzystał z nowej oferty zaproponowanej przez T-Mobile. Tym klientom została więc odebrana możliwość korzystania z usług na warunkach, które przewidywała pierwotna umowa.
T-Mobile Polska musi wypłacić 65 zł rekompensaty każdemu, kto dostał informację o zmianie wysokości abonamentu. W jaki sposób wyliczono wysokość rekompensaty? UOKiK informuje, że opiera się ona na danych zastrzeżonych przez T-Mobile jako tajemnica przedsiębiorstwa.
Urząd nałożył na operatora karę w wysokości 4 501 666 zł. Decyzja nie jest ostateczna, przysługuje od niej odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
- Interpretacja prawa przedstawiona przez UOKiK w decyzji nie znajduje oparcia w przepisach prawa unijnego, krajowego oraz w stałej praktyce urzędów czy operatorów telekomunikacyjnych i odwołamy się od niej do sądu - informuje Wojciech Strzałkowski z biura prasowego T-Mobile.
- Wprowadzając zmiany, spełniliśmy wszystkie warunki wymagane Prawem Telekomunikacyjnym, co potwierdzają ekspertyzy wybitnych prawników. Również prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej prezentował stanowisko popierające naszą interpretację. Co więcej, informacja o takim sposobie wprowadzania zmian była zamieszczona przez sam UOKiK na stronach internetowych urzędu. Wskazywano jedynie na konieczność odpowiedniego poinformowania abonentów i udostępnienia im możliwości rozwiązania umowy bez ponoszenia dodatkowych kosztów - oba warunki zostały przez nas spełnione - dodaje Strzałkowski.
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas