- Projekt ustawy o KAS powinniśmy opublikować do końca marca - powiedział minister finansów Paweł Szałamacha.
Następnie projekt wejdzie w etap konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych. Celem ministerstwa jest, aby Sejm zajął się projektem ustawy w II kwartale 2016 roku. Wdrożenie zmian w funkcjonowaniu urzędów powinno z kolei rozpocząć się w II połowie roku.
Powołanie Krajowej Administracji Skarbowej ma polegać na konsolidacji działań Służby Celnej, Administracji Podatkowej oraz Urzędów Kontroli Skarbowej. Zdaniem MF, działanie nowych urzędów będzie sprawniejsze i bardziej efektywne, a konsolidacja administracji będzie źródłem oszczędności dla budżetu państwa
Jedną z kluczowych propozycji resortu finansów dotyczących KAS jest kwestia odwołań podatnika od decyzji urzędu skarbowego do izby skarbowej. Obecny system przewiduje dwie instancje administracyjne, a dopiero następnie dwie sądownicze. To ma się zmienić.
Rząd zamierza także zastąpić system dwóch instancji postępowaniem jednoinstancyjnym zakończonym decyzją zaskarżalną do sądu administracyjnego. Oznacza to że decyzja już pierwszej instancji, czyli np. urzędu skarbowego, będzie wiążąca, a nie zgadzający się z nią podatnik będzie musiał dochodzić swoich praw przed sądem administracyjnym.
- Skróci to procedury, a prawa podatnika nadal będą chronione przez dwie instancje sądowe. Chcę poznać argumenty pracowników i pracodawców reprezentowanych w Radzie Dialogu Społecznego i dlatego wystąpiłem z pismem do przewodniczącego RDS Piotra Dudy - mówi minister finansów Paweł Szałamacha.
Żeby przekonać urzędników do KAS minister - województwo po województwie - spotykać się będzie z pracownikami Izby Celnej, Izby Skarbowej oraz Urzędu Kontroli Skarbowej.
W ocenie MF jedna instancja może być bodźcem poprawiającym jakość decyzji administracyjnych, gdyż organ orzekający będzie miał świadomość, że decyzja od razu może być zaskarżona do sądu, ponadto podatnicy będą mieli więcej czasu na prowadzenie swoich interesów
- Podstawowym uzasadnieniem reformy jest skrócenie postępowań, co wychodzi naprzeciw oczekiwaniom podatników wielokrotnie skarżących się na ich przewlekłość - wyjaśnia MF.
Przewlekłość postępowań rzeczywiście jest w Polsce problemem. Przykładowo NIK zbadał, że w Izbie Skarbowej w Rzeszowie średni czas rozpatrywania odwołań wynosił 77 dni, a w pozostałych skontrolowanych izbach skarbowych wynosił od 118 dni do 198 dni. Najdłużej na wynik postępowania odwoławczego oczekiwali podatnicy w Izbie Skarbowej w Gdańsku (średnio 198 dni w 2012 r. i 190 w I półroczu 2013 r.).
Jedna instancja jest już zasadą obowiązującą co do decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, zaskarżanych od razu do sądu.