Czy ograniczenia w dostawach prądu mogą mieć nieoczekiwane konsekwencje dla klientów największego dyskontu w Polsce? W sieci pojawiają się zdjęcia ogłoszeń dotyczących wprowadzenia limitów zakupu wody gazowanej i niegazowanej w Biedronce. Według nich jeden klient może wyjść ze sklepu maksymalnie z 12 butelkami. Taka sytuacja miałaby utrzymać się do odwołania.
Jak dokładnie brzmi komunikat? "W związku z nadzwyczajną sytuacją w ograniczeniu produkcji wody, która jest następstwem wprowadzenia przez rząd RP ograniczeń w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej podczas utrzymującej się fali upałów wprowadza się do odwołania limity zakupu wody gazowanej i niegazowanej w ilości nie większej niż 12 butelek na jedną osobę " - czytamy w ogłoszeniu.
Zapytaliśmy w biurze prasowym Jeronimo Martins, czy informacja krążąca po sieci jest prawdziwa. "Możliwość wprowadzenia limitów była brana pod uwagę ze względu na ryzyko przedłużania się w zakładach produkcyjnych problemów wynikających z ograniczonych dostaw energii elektrycznej. Finalnie nigdzie takie limity nie zostały wprowadzone" - poinformowano nas.
Skąd więc w jednym ze sklepów wzięło się wspomniane ogłoszenie? "Informacja widoczna na przesłanym zdjęciu jest wynikiem błędu. W żadnym sklepie naszej sieci nie powinno zostać wywieszone ogłoszenie dotyczące wprowadzenia takiego ograniczenia. Aktualnie weryfikujemy, gdzie i z jakiego powodu ta informacja mogła zostać udostępniona klientom" - informuje biuro prasowe. "Na chwilę obecną nie planujemy takich ograniczeń" - uspokaja.
Nasi czytelnicy wskazują jednak, że do "błędu" doszło w co najmniej kilku sklepach. "W Radomiu na ul. Zbrowskiego jest taka informacja przy kasie i pani informuje, że tylko 12 butelek" - pisze jeden z naszych czytelników. "W Biedronce Gdynia-Kosakowo wisi ta sama kartka na drzwiach" - dodaje inny.
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas