Projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa wpłynął do Sejmu w październiku 2014 r. Tydzień temu przekazano go do podpisu prezydentowi, który ma na to czas do 7 lipca. Ustawa ma wejść w życie 1 października i przyniesie wiele zmian w systemie udzielania zasiłków. Dlaczego dotychczasowe przepisy mają ulec zmianie?
Jak wynika z opinii Biura Analiz Sejmowych, nowe przepisy mają przede wszystkim zmienić sposób obliczania podstawy wymiaru zasiłków dla osób prowadzących działalność gospodarczą, co ma ograniczyć skalę nadużyć polegających na zgłaszaniu wysokiej podstawy wymiaru składki i pobieraniu z tytułu krótkiego okresu ubezpieczenia (1-2 miesiące) wysokich zasiłków z ubezpieczenia chorobowego.
O co konkretnie chodzi? Obecnie obowiązujące przepisy są tak skonstruowane, że wystarczy jednorazowo opłacić składkę ubezpieczeniową w maksymalnej wysokości 3,7 tys. zł, aby przez rok dostawać 6 tys. zł miesięcznie zasiłku macierzyńskiego, czyli w sumie ponad 70 tys. zł. Po nowelizacji ustawy podczas ustalania wysokości zasiłku pod uwagę będzie brana wysokość składek odprowadzonych w ciągu ostatnich 12 miesięcy, czyli dokładnie tak, jak to ma miejsce w przypadku osób zatrudnionych na etacie.
W sieci pojawiły się głosy oburzonych mam prowadzących działalność gospodarczą, które zauważyły, że zgodnie z nowymi przepisami kobiety, które prowadzą firmę krócej niż dwa lata, a więc korzystają z preferencyjnych składek ZUS, otrzymają 297,19 zł zasiłku miesięcznie. Od tej kwoty należy odjąć obowiązkową składkę zdrowotną w wysokości 279,41 zł. Na rękę zostanie więc 17,77 zł.
- Za te pieniądze to ja nawet paczki pieluch nie kupię. To jednak skandal, że kobiety, które zakładają firmy, tak się traktuje. Z polityką prorodzinną nie ma to nic wspólnego - mówi Małgorzata Wołoszyk, jedna z inicjatorek akcji "Matki na Działalności Gospodarczej: NIE! - dla prawa wstecz", cytowana przez portal Money.pl.
Larum podniesionemu przez przedsiębiorcze mamy dziwi się Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. - Zasiłek dla kobiet prowadzących działalność gospodarczą, korzystających z preferencyjnych składek ZUS i opłacających minimalną składkę dzisiaj również wynosi niecałe 300 zł. Ta ustawa nie zmienia nic w tej kwestii - mówi rzecznik resortu Janusz Sejmej. Przypomina również, że w przypadku zawieszenia działalności nie ma obowiązku opłacania składki zdrowotnej.
"W przypadku gdy osoba prowadząca działalność gospodarczą będzie deklarowała preferencyjną podstawę wymiaru składek dla osób rozpoczynających działalność gospodarczą w wysokości 525 zł i opłacała od tej podstawy wymiaru składki (składka na ubezpieczenie chorobowe 2,45 proc. - wynosi 12,86 zł), to podstawa wymiaru zasiłku będzie obliczona od tej podstawy. Osoby rozpoczynające działalność gospodarczą mają możliwość deklarowania preferencyjnej, bardzo niskiej podstawy wymiaru składek, jednak muszą liczyć się z faktem, że od tej podstawy są obliczane zasiłki macierzyńskie" - tłumaczy ministerstwo.
MPiPS zaznacza, że nie planuje obniżenia żadnych świadczeń, a wręcz przeciwnie. Ustawa o świadczeniach rodzinnych, która wejdzie w życie 1 stycznia 2016 r., ustanawia minimalną wysokość zasiłku macierzyńskiego na kwotę 1000 zł. Jak zapewnia ministerstwo, również kobiety prowadzące działalność gospodarczą otrzymają wówczas wyrównanie do 1000 zł, jeśli ich zasiłek macierzyński będzie niższy.
Zatem do 31 grudnia 2015 r. mamy prowadzące firmy krócej niż dwa lata i opłacające preferencyjne składki ZUS będą nadal dostawały 297,19 zł zasiłku macierzyńskiego. O ile nie zdecydują się na zawieszenie działalności, będą musiały opłacić składkę zdrowotną w kwocie 279,41 zł, więc de facto zostanie im na rękę 17,77 zł. Od stycznia 2016 r. zasiłek każdej z nich zostanie wyrównany do 1000 zł.
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas