Materiał powstał we współpracy z Magdaleną Łuźniak-Piechą, dr psychologii prowadzącą szkolenia z zakresu coachingu, negocjacji i zarządzania zespołami międzykulturowymi.
1. Czytaj! Najlepszym lekiem na szok kulturowy jest wiedza, więc zdobądź jak najwięcej informacji o danej kulturze jeszcze przed wyjazdem.
2. Pierwsze kroki po przybyciu warto skierować do stowarzyszeń polonijnych, które pomagają osobom szukającym pracy. Radzą, gdzie się udać i co załatwić, żeby zacząć pracę w danym kraju. To pomaga. Naprawdę.
3. Zacznij przynależeć do grupy, w której mieszkasz. Jeśli wyjeżdżasz do pracy np. do Chicago, poznaj to miasto, zacznij nim żyć, weź to, co ci oferuje. Chodź do galerii, do kin, poznawaj ludzi. Innymi słowy, stań się pełnoprawnym obywatelem miejsca, w którym mieszkasz. Zbudujesz dzięki temu swoją nową tożsamość, co pomoże ci lepiej odnaleźć się i w pracy, i w życiu prywatnym.
4. Tym samym postaraj się zamknąć za sobą wszystkie sprawy w kraju. Bagaż z Polski w niczym ci nie pomoże.
5. Pamiętaj, że oglądanie np. brytyjskich seriali nie oznacza, że znasz kulturę londyńskiego City! Uświadom sobie, że szok kulturowy jest całkiem normalną rzeczą. Może mieć on jednak sporo konsekwencji, także dla twojego zdrowia. Stres obniża twoją odporność.
6. Jeśli masz problem, proś o pomoc. Myślenie "ja sobie poradzę" w obcej kulturze nie działa. Musisz mieć osobę, która ci wytłumaczy zawiłości i reguły, którymi kieruje się nowy pracodawca lub dana kultura.
7. Nawiązuj kontakty z osobami z branży. Za granicą tzw. networking, czyli wymienianie się kontaktami między pracownikami z różnych firm, jest czymś zupełnie normalnym. Wymieniaj się więc wizytówkami, doświadczeniem itd. Mów, gdzie pracujesz i na co liczysz w przyszłości. Nigdy nie wiesz, kiedy może ci się to przydać albo kiedy dana osoba okaże się pomocna w szukaniu pracy. Networking działa!
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas