Uważane za jedno z najcięższych więzień w Polsce - Zakład Karny w Łęczycy - jest do kupienia za jedyne 250 tys. euro, czyli ok. miliona złotych. Oprócz budynków dawnego więzienia potencjalny inwestor kupi też spory kawałek historii - więzienie mieści się tu od 200 lat, w stanie wojennym internowano tu działaczy "Solidarności", a także Władysława Gomułkę.
Więzienie znajduje się w centralnej Polsce i oprócz budynku o łącznej powierzchni 3 tys. m kw. do kupienia jest także ponad 8 tys. m kw. ziemi, na której stoi zakład. Jednak głównym walorem jest jego bogata historia.
Początki tego miejsca sięgają przełomu XIII i XIV wieku, kiedy powstał tu klasztor i kościół Dominikanów. Jednak w XVII wieku spłonął i został odbudowany w innym kształcie.
fot. leczycki.pl
W 1799 r. władze Prus zamieniły go w więzienie. W takim samym charakterze budynku używali także kolejni zaborcy - Austriacy, a później Rosjanie.
Więzienie niemal od samego początku było uznawane za bardzo ciężkie, przede wszystkim z powodu trudnych warunków życia. Zakład był wiecznie przepełniony, a w niewielkich celach umieszczano tylu więźniów, że część z nich musiała spać na siennikach rozkładanych na podłodze.
fot. Jolanta Dyr/wikimedia commons/CC BY-SA 3.0
Z kolei w upalne dni w celach było tak gorąco, że więźniowie dusili się i tracili przytomność. Do tego osadzonym przysługiwała tylko jedna kąpiel tygodniowo.
Najwięcej osób przebywało w łęczyckim więzieniu w okresie międzywojennym - osadzono w nim wtedy 1,2 tys. więźniów, choć zakład przewidziano na zaledwie 450 osób.
Przez ponad 200 lat z więzienia w Łęczycy nie uciekł żaden więzień, choć wielu próbowało. Jedną z najtragiczniejszych prób było podpalenie się trzech więźniów, którzy planowali obezwładnienie strażników mających przyjść ich ugasić. Niestety, tylko jeden z nich przeżył.
fot. leczycki.pl
Innym razem jeden z więźniów w ramach protestu przeciwko ciężkim warunkom życia wspiął się na komin i odmówił zejścia. Jednak po rozpaleniu w piecu zszedł z niego bardzo szybko.
Do więzienia w Łęczycy pod koniec XIX wieku trafił za karciane długi mąż poetki Marii Konopnickiej. Z kolei w latach 30. wylądował tu późniejszy I sekretarz KC PZPR Władysław Gomułka, który został skazany za próbę "zmiany przemocą ustroju państwa polskiego" podczas organizowania strajku w Łodzi.
fot. Jolanta Dyr/wikimedia commons/CC BY-SA 3.0
W latach 80. w czasie stanu wojennego do zakładu internowano działaczy "Solidarności", m.in. Władysława Frasyniuka.
Zakład Karny w Łęczycy pojawił się także w wielu filmach. To właśnie z tego więzienia na samym początku kultowego filmu "Vabank" wychodzi - grany przez Juliusza Machulskiego - Henryk Kwinto. Kręcono tu także m.in. takie filmy jak "Cela" Kamila Kamińskiego i "Papusza" Krzysztofa Krauzego.
fot. leczycki.pl
Historia więzienia w Łęczycy zakończyła się w 2006 r., kiedy po ponad 200 latach zakład zamknięto. Od tego czasu służył od czasu do czasu jako plan filmowy dla różnych filmów, programów telewizyjnych oraz teledysków. Udostępnia się go także zwiedzającym.
fot. Jolanta Dyr/wikimedia commons/CC BY-SA 3.0
Jednak kilka lat temu władze powiatu uznały, że utrzymywanie go jest zbyt drogie. Pomimo czterech przetargów wciąż nie udało się znaleźć kupca, choć miejsce wspaniale nadawałoby się do stworzenia np. hotelu. W końcu możliwość spędzenia nocy w dawnej celi jednego z najcięższych więzień w Polsce to nie lada gratka.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Zainstaluj wtyczkę Gazeta.pl na Chrome >>>
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas