Od września 80 proc. klientów Banku Pocztowego może zapłacić za jego usługi więcej, o ile nie zmienią swoich przyzwyczajeń. Do tej pory konto w Banku Pocztowym było darmowe, karta zaś - która jednak nie była obowiązkowa - kosztowała 4 zł. Kto więc założył sam ROR bez debetówki miał konto całkiem gratis. Teraz ten patent przestanie działać. Konto w Banku Pocztowym nadal będzie można mieć gratis, ale tylko w komplecie z kartą debetową. Kto ma sam ROR bez karty - zapłaci 5 zł miesięcznie. Niestety, nie wystarczy wziąć kartę, by nadal cieszyć się kontem za zero - trzeba tej karty jeszcze używać. Jeśli w ciągu miesiąca wartość transakcji bezgotówkowych dokonanych kartą nie wyniesie przynajmniej 300 zł, to bank pobierze 5 zł opłaty za kartę.
Wniosek? W Banku Pocztowym każdy, kto nie ma karty albo ma, lecz jej nie używa, dostanie po uszach 5-złotową prowizją miesięczną. Jeśli ktoś jednak kartę już dziś ma i używa, to nowa taryfa oznacza dla niego... obniżkę cen - bo dziś płacił 4 zł bezwarunkowej miesięcznej prowizji za plastik. A od września nie tylko w dalszym ciągu będzie cieszył się darmowym ROR-em, ale nie zapłaci za kartę. Więcej będzie tych, którym grozi słona podwyżka prowizji. Bank Pocztowy to bowiem taki dziwny bank, w którym "ukartowienie" nie przekracza 20 proc. To oznacza, że czterech na pięciu klientów nie ma karty płatniczej do konta.
Więcej na ten temat w blogu "Subiektywnie o finansach": Bank Pocztowy sporo ryzykuje tymi podwyżkami. Czytaj komentarz Macieja Samcika i komentarz internautów
O tym, że małe "ukartowienie" w szeregach klientów bardzo boli szefów Banku Pocztowego, świadczą nie tylko zmiany w polityce prowizyjnej dotyczące kont i kart, ale także bankomatów. Do tej pory klienci Banku Pocztowego mieli po dwie miesięcznie darmowe wypłaty ze wszystkich krajowych bankomatów. Za trzecią i kolejne wypłaty byli obciążani już 4-złotową prowizją. To mogło ich zniechęcać do "dokupywania" karty płatniczej, bo limit darmowych wypłat był bardzo niewielki - wygodniej było podejść na pocztę i wybrać gotówkę.
Teraz będzie lepiej, bo w sieciach PKO BP, BZ WBK (razem z Kredyt Bankiem) oraz Cash4You wszystkie wypłaty gotówki z bankomatów będą darmowe. Niestety, nie ma na tej liście Euronetu, ale Bank Pocztowy nie wyklucza, że tę sieć też dołączy do darmowego pakietu. Od września zarówno bankomaty Euronetu, jak i pozostałych obcych sieci będą kosztowały po 5 zł za każdą transakcję. Kto więc będzie miał kartę debetową, będzie jej używał w sklepach, będzie też mógł bez ograniczeń i za darmo brać pieniądze z bankomatów kilku dużych sieci.
Na koniec zmiana, która może zmartwić niektórych seniorów. Otóż usługa pt. dostawa gotówki przez listonosza, która do tej pory była darmowa dla posiadaczy Konta Nestor, teraz już bezwarunkowo darmowa nie będzie. Owszem, raz w miesiącu będzie można zamówić u listonosza pieniądze, ale tylko nie więcej niż 300 zł. Każde kolejne zamówienie gotówki u listonosza będzie już płatne - aż 5 zł od jednej dostawy.
Czytaj też: Poczotwy eksperyment bankowy na skalę światową. Czy wiedzą, w co się pakują?
Czytaj też: Na dywanik za to, że nie wcisnąłeś klientowi kitu? Niestety, to szara rzeczywistość w wielu polskich bankach. W których?