Dlaczego zyski topnieją? Oprocentowanie depozytów od kilku miesięcy szoruje dno. Analitycy przewidują natomiast, że przyszłoroczna inflacja będzie wyższa, niż dotąd sądzili. To dlatego należy się spodziewać niższych wpływów z lokat.
Eksperci BGŻ Optima (oszczędnościowe ramię banku BGŻ) sprawdzili, ile realnie możemy zarobić na lokacie 12-miesięcznej. Potencjalne zyski policzono na podstawie średniej arytmetycznej z pięciu aktualnie najwyżej oprocentowanych lokat. Dzisiaj to 3,3 proc. Ktoś powie, że zaniżamy średnią, bo banki reklamują lokaty nawet na 7 proc. Tylko żeby tyle zarobić, trzeba jednocześnie zainwestować w fundusz inwestycyjny. Poza tym promowana w takim inwestycyjnym duecie lokata jest tylko na kilka miesięcy.
Średnie oprocentowanie najlepszych lokat zestawiono z prognozami inflacji. Według analityków w ciągu roku ceny wzrosną średnio o 2,2 proc. (w lipcu mówili o 2,05-proc. wzroście cen). Realna oczekiwana stopa zwrotu z rocznej lokaty spadła więc do 0,46 proc., choć jeszcze w sierpniu wynosiła 0,7 proc.
Mówimy o najlepiej oprocentowanych lokatach. Większość banków płaci przeciętnie 2,5 proc., a to oznacza, że na takiej lokacie prawdopodobnie stracimy. Gdyby ostatnie prognozy inflacyjne się sprawdziły, to na takiej lokacie bylibyśmy 0,17 proc. stratni.
Są banki, które płacą jeszcze mniej. Na lokacie standardowej np. w Pekao dostaniemy 2-2,1 proc. w zależności od kwoty wpłaty, a w PKO BP - zaledwie 0,6-0,8 proc.
Jeśli nie lokata, to co? Jeśli szukamy bezpiecznego miejsca na ulokowanie pieniędzy, można pomyśleć o koncie oszczędnościowym. Jeżeli nie będziemy wypłacać z niego pieniędzy (wypłaty kosztują), to mamy szansę zarobić nieco więcej niż na lokatach terminowych. BGŻ Optima podaje, że średnie oprocentowanie najlepszych ofert wynosi 3,6 proc. Ale ostrożnie! Jedne płacą ponad 3 proc., inne - poniżej 1 proc.
Alternatywą pod względem ryzyka są też obligacje skarbowe, których oprocentowanie stoi w miejscu już od pięciu miesięcy - dla dwuletnich papierów wynosi 3 proc. rocznie.
Mimo że oprocentowanie lokat nie powala na kolana, Polacy powoli do nich wracają. Od lutego wypłacili z lokat 20 mld zł. W sierpniu ten odpływ się zatrzymał. Na lokatach leżało o 1,2 mld zł więcej niż w lipcu.
Bankowcy uważają, że to powrót na dłużej, bo konkurencja o depozyty powoli się rozkręca. Na początku września średnie oprocentowanie pięciu najlepszych rocznych lokat wynosiło 3,26 proc., a pod koniec miesiąca było to już 3,3 proc.
Lokaty mają jednak silną konkurencję, np. fundusze inwestycyjne, których aktywa rosną od czerwca 2012 r. Tylko we wrześniu wzrosły blisko o 1 mld zł.
Klienci rozglądają się też za alternatywnymi formami oszczędzania, co pokazują najświeższe wyniki sprzedaży największego w Polsce pośrednika finansowego Open Finance. W trzecim kwartale 2013 r. łączna sprzedaż grupy spadła o 4 proc. w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego, co jest efektem blisko 20-proc. spadku sprzedaży kredytów. Wyniki ratuje sprzedaż produktów strukturyzowanych, obligacji i funduszy, która wzrosła o blisko 35 proc.
Który bank oferuje największy procent na lokacie? Sprawdź w porównywrce lokat bankowych .