"Mieli najwyższy w Polsce czynsz. Jak mieszkańcy bloków na Bemowie wywalczyli obniżkę" - pełny tekst przeczytasz w "Gazecie Wyborczej" pod TYM linkiem.
Miejska spółka TBS Północ zbudowała przy ul. Pełczyńskiego na Bemowie trzy bloki z 235 mieszkaniami. 189 z nich powstało dzięki tzw. partycypacji przyszłych mieszkańców, którzy wpłacili prawie jedną trzecią kosztów budowy. Niektórzy wzięli również kredyty. Jednak tuż przed wprowadzeniem się do nowych mieszkań okazało się, że czynsz wynosi 35 zł za metr kwadratowy, chociaż przedstawiciele spółki zapewniali, że będzie to maksymalnie 25 zł - podaje "Gazeta Wyborcza".
Nieruchomości. Mieszkańcy wywalczyli niższy czynsz
Mieszkańcy zaczęli protestować. Ratusz tłumaczył, że wysoki czynsz wynikał ze wzrostu stóp procentowych. Jak czytamy, spółka TBS Północ wzięła kredyt na budowę bloków z państwowego Banku Gospodarstwa Krajowego oparty o stopę WIBOR. "Oprocentowanie kredytu z BGK w dniu podpisania umowy w grudniu 2020 roku wynosiło 0,24 proc., a miesięczne odsetki nieco ponad 8,5 tys. zł. W czerwcu było to 6,93 proc. A odsetki to ponad 230 tys. zł miesięcznie" - wyjaśnia "GW".
Wiceprezydentka Warszawy Aldona Machnowska-Góra przyznała mieszkańcom rację. Wyjaśniła, że ratusz w 2022 r. złożył wniosek do Rządowego Funduszu Rozwoju Mieszkalnictwa i otrzymał wsparcie, co pozwoliło zmniejszyć kwotę kredytu. Od września czynsz w mieszkaniach TBS przy ul. Pełczyńskiego w Warszawie wynosi 27 zł za metr kwadratowy, zamiast 35 zł.
- Ta obniżka zdecydowała, że nie musieliśmy zrezygnować z wprowadzenia się - powiedział w rozmowie z gazetą Piotr Szenajch, jeden z mieszkańców bloku TBS, który wraz z żoną wpłacił ok. 200 tys. zł. Ocenił, że czynsz w TBS wciąż jest tam najwyższy w całej Polsce. - Obniżka ponad siedmiu złotych na metrze to o kilkaset złotych mniejszy czynsz dla 230 rodzin. To nie zasługa urzędników, ale nas, samych mieszkańców. Udało nam się zorganizować, zebrać podpisy pod petycją, wyszliśmy z transparentami na ulice, na radę miasta - dodał.
Czym są mieszkania TBS?
Z wysokością czynszu w TBS walczył w tym roku mieszkaniec Wrocławia. Jak mówił, dostał podwyżkę czynszu z 15,90 zł do 20,45 zł za metr kwadratowy. Lokator postanowił wystąpić na drogę sądową przeciwko miejskiej spółce, przekonując, że podwyżka czynszu wprowadzona w ubiegłym roku jest nieuzasadniona. Wrocławskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, czyli właściciel budynku, broniło swojej decyzji, twierdząc, że podwyżka była konieczna z uwagi na wzrost kosztów. Ale sąd we Wrocławiu uznał, że taki wzrost czynszu nie jest uzasadniony.
Mieszkanie TBS to lokal społeczno-czynszowy. Nieruchomości te buduje Towarzystwo Budownictwa Społecznego (TBS), czyli prywatne i państwowe spółki lub spółdzielnie non-profit, które działają dzięki środkom z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego oraz gruntom należącym do lokalnych samorządów. Głównym celem budownictwa społecznego jest zapewnienie dachu nad głową osobom o niższych dochodach. Mieszkania TBS przeznaczone są tylko na wynajem. Aby wynająć takie mieszkanie, trzeba spełnić kilka warunków. Jednym z nich jest względnie niski dochód. Kryteria dochodowe są zależne od tego, czy wpłacona zostanie opłata partycypacyjna.
"Mieli najwyższy w Polsce czynsz. Jak mieszkańcy bloków na Bemowie wywalczyli obniżkę" - pełny tekst przeczytasz w "Gazecie Wyborczej" pod TYM linkiem.
