PKO BP: Ceny mieszkań wzrosną o 10-15 proc. w najbliższym roku

Mieszkania sprzedają się jak szalone. Zakup nieruchomości rośnie, podobnie jak liczba udzielanych kredytów mieszkaniowych. Zza tego wzrostu popytu wyłania się jednak podwyżka cen mieszkań. Nie nadąża bowiem podaż.

Szaleństwo mieszkaniowe trwa w najlepsze. Polacy biorą kredyty mieszkaniowe i kupują nieruchomości. Z najnowszego raportu PKO Banku Polskiego, analizującego rynek mieszkaniowy wynika, że sprzedaż nowych kredytów mieszkaniowych wg danych Związku Banków Polskich w II kwartale wyniosła 11,3 mld zł. To o 51 proc. więcej niż w pierwszym kwartale. W sumie banki udzieliły 30,8 tys. kredytów. Co więcej, według danych BIK w samym sierpniu miesięczna wartość zapytań o nowe kredyty mieszkaniowe wzrosła o ok. 300 proc. w porównaniu do zeszłego roku.  

Zobacz wideo Czy Polacy odkładają pieniądze na przyszłość dzieci? [SONDA]

Mieszkania sprzedają się jak szalone

"Na wzmocnienie popytu mogły mieć wpływ przyspieszone decyzje zakupowe osób, które nie spełniając warunków programu 'Bezpieczny kredyt 2 proc.', oczekiwały powrotu silnych tendencji wzrostowych cen mieszkań w kolejnych miesiącach" - czytamy w raporcie. Potwierdzeniem tego może być to, że na rynku wynajmu wzrosła podaż. Według analityków PKO prawdopodobnie z wynajmu zrezygnowały niektóre osoby, które kwalifikują się do programu "Bezpieczny kredyt 2 proc.", a także te, którym poprawiła się zdolność kredytowa na skutek dalszego wzrostu nominalnych dochodów.  

Mieszkań zaczyna brakować. Luka na rynku nieruchomości

Mieszkań do kupienia na rynku jednak brakuje. Na koniec II kwartału oferta deweloperska w 6 największych aglomeracjach na koniec pomimo wzrostu liczby mieszkań wprowadzanych na rynek ich liczba zmalała do 40,6 tys. Kwartał wcześniej było to 43,6 tys. Największe spadki oferty wystąpiły w Krakowie (-17 proc.) i Warszawie (-12 proc.) - podaje PKO, powołując się na monitoring JLL. I może być jeszcze gorzej. We wspominanym raporcie wskazano, że liczba rozpoczynanych projektów nowych mieszkań spadła z roku na rok o 29,2 proc. w II kwartale, a liczba wydanych pozwoleń aż o 35,2 proc. "Wskaźnik koniunktury budownictwa mieszkaniowego (różnica liczby mieszkań rozpoczętych i oddanych do użytku w ostatnich 4 kwartałach) w II kwartale 2023 r. sygnalizuje kontynuację spadkowego trendu liczby mieszkań w toku budowy" - czytamy. 

Ceny mieszkań mogą wzrosnąć przez brak podaży

Niestety wzrost popytu przy ograniczonej podaży nowych mieszkań, oznacza to powrót podwyżek cen mieszkań. Analitycy PKO przewidują, że ceny mieszkań wzrosną o 10-15 proc. w najbliższym roku. Takie przewidywania opierają m.in. na odbudowie popytu kredytowego, silnej obniżce stóp procentowych przez RPP i zapowiedź kontynuacji cyklu obniżek, dopłatach do rat kredytów "Bezpieczny kredyt 2 proc.": spadek realnych cen mieszkań i w konsekwencji zwiększenie ich dostępności poprzez poprawę relacji dochodów do cen mieszkań. Jednocześnie do wzrostu cen przyczynić się może malejąca oferta mieszkań na rynku i pogłębiający się deficyt dostępnych terenów budowlanych w dobrych lokalizacjach w największych miastach. 

Z drugiej strony - według analityków PKO - podwyżki cen mieszkań mogą wyhamować: spadek dostępności mieszkań. Wtedy wzrost płac może być niższy niż cen mieszkań. Oraz stabilizacja stawek za wynajem, co osłabia motywację konsumentów do zakupu inwestycyjnego

Więcej o: