Wysokość emerytury jest zazwyczaj ustalana raz i jej ponowne przeliczenie nie jest łatwe. Nie oznacza to jednak, że świadczenia nie można podnieść. Z uwagi na dane, którymi ZUS posługuje się do wyliczeń, tematem warto zainteresować się w szczególności do marca przyszłego roku. Dlaczego?
Na początku tygodnia opisywaliśmy historię emeryta, któremu Zakład Ubezpieczeń Społecznych podniósł świadczenie. Mężczyzna zyska miesięcznie ok. 400 zł.
Oskar Sobolewski z Instytutu Emerytalnego w rozmowie z Radiem Zet wyjaśnia, kto o ponowne przeliczenie emerytury może się starać. - To osoby, które łączą emeryturę z pracą i mają to udokumentowane lub osoby, które odnalazły nowe, nieuwzględnione podczas wyznaczania wysokości emerytury dokumenty świadczące o dodatkowym okresie zatrudnienia - wyjaśnia. Oznacza to, że osoby, które pracują na emeryturze, powinny zadbać o zachowanie odpowiedniej dokumentacji, która może być podstawą wniosku.
Co można zrobić, by ZUS chociaż trochę podniósł wartość świadczenia? - Najlepszym sposobem na zdobycie prawa do ponownego przeliczenia emerytury na korzystniejszych warunkach, biorąc pod uwagę to, że ZUS będzie wyznaczał świadczenia według obecnych tablic GUS do 31 marca 2022 roku, jest znalezienie oskładkowanego zatrudnienia na kilka miesięcy i złożenie wniosku przed tą datą - wyjaśnił ekspert. Podkreślił jednak, że podwyżka uzyskana w ten sposób nie będzie wysoka.
Sposób, o którym mówi ekspert, będzie oczywiście działał i po 31 marca przyszłego roku. Tabele GUS, które stosuje Zakład, mogą jednak już wyglądać nieco mniej korzystnie dla emerytów - w tym roku zgonów na COVID-19 nie będzie już zapewne tak dużo.
1 kwietnia każdego roku Główny Urząd Statystyczny publikuje dane dotyczące przewidywanej długości życia. Z uwagi na pandemię COVID-19 okres ten uległ znaczącemu skróceniu. Może mieć to wpływ na wysokość świadczenia osób, które przechodzą na emeryturę, uzyskały uprawnienia, ale na świadczenia przejdą w późniejszym okresie lub dokonują ponownego przeliczenia emerytury.