Na emeryturę przechodzi znacznie więcej osób, niż się rodzi. Nowe dane ZUS niepokoją

W pierwszym półroczu 2023 roku przyznano niemal 164 tysiące nowych emerytur. To wzrost o ponad 19 procent rok do roku - wynika z danych ZUS.
Zobacz wideo PiS pyta w referendum o wiek emerytalny. "Bezdennie głupie"

W I półroczu na emerytury przeszło 163,9 tys. osób, czyli o 26,4 tys. więcej w porównaniu do I półrocza 2022 roku. W tym czasie liczba rent rodzinnych wyniosła 15,0 tys. (wzrost o 3,5 tys.) a rent z tytułu niezdolności do pracy 19,5 tys. (spadek o 0,3 tys.) - pisze PAP, który powołuje się na Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

Coraz więcej osób przechodzi na emeryturę, a coraz mniej się rodzi

W tym roku 234 tys. kobiet wejdzie w wiek emerytalny (60 lat) i 244 tys. mężczyzn (65 lat), "więc potencjalnie liczba emerytów może wzrosnąć o nowych 478 tys. osób. Tych z ZUS i KRUS" - podaje z kolei businessinsider.com. Serwis pisze wprost o "katastrofie za progiem".

Tymczasem w pierwszej połowie 2023 r. na świat przyszło tylko ok. 139,4 tys. noworodków (w całym 2022 r. urodziło się w ok. 305 tys. dzieci). Przyczyny są dwie - coraz mniej kobiet w wieku rozrodczym i spadający wskaźnik dzietności, czyli liczba dzieci, które kobieta przeciętnie urodzi w swoim życiu. W 2022 r. wyniósł on 1,26. To oznacza, że na każde 100 kobiet w wieku 15-49 lat przypada ok. 126 urodzonych dzieci. Stabilny rozwój demograficzny kraju gwarantuje liczba ok. 210-215 dzieci.

W Polsce rodzi się za mało dzieci

"Obecnie na 16,85 mln pracujących przypada 9,33 mln emerytów, czyli jeden emeryt na 1,8 pracownika. Żeby w przyszłości zapewnić emeryturę na obecnych warunkach, dla 163,9 tys. osób trzeba by, żeby rodziło się 295 tys. dzieci w pół roku" - wskazuje businessinsider.com.

Więcej o: