Cztery fajne okazje bankowe, na których można teraz co nieco zarobić. Plus jeden bonus
Zapaleni rekordziści „wyciskają” na korzystaniu z ofert bankowych tysiące złotych rocznie. Nie od razu jednak Rzym zbudowano, poza tym to już trzeba mieć naprawdę smykałkę i łeb na karku, żeby ogarniać kilka czy nawet kilkanaście promocji na raz. Postaram się Was jednak przekonać, że nawet jedna czy dwie okazje, z których się skorzysta, to kilkaset złotych, które wpadają do portfela właściwie bez większego wysiłku.
120 zł za założenie konta w ING Banku Śląskim
Po pierwsze – 120 zł za założenie rachunku osobistego w ING Banku Śląskim (wraz z kartą i kontem oszczędnościowym). Warunek - trzeba to zrobić do 14 kwietnia. Potem do 14 sierpnia br. należy dokonać kartą transakcji łącznie na min. 1000 zł. To będzie premiowało do wypłaty bonusu w wysokości 100 zł. Kolejne 20 zł można zgarnąć, jeśli w tej puli zakupów za min. 1000 zł znajdą się przynajmniej trzy dokonane BLIK-iem. W sklepach nie jest to najwygodniejsza forma zapłaty (jeśli smartfonem, to już lepiej zbliżeniowo przez NFC), ale przy płatnościach internetowych BLIK jest jak znalazł. Premia trafi na konto oszczędnościowe najpóźniej do połowy września.
Pewnie - nie jest to promocja, dla której można rzucić wszystko i oszaleć. Ale jeśli ktoś chce gdzieś akurat założyć konto – w ING nie jest najgorzej (0 zł za prowadzenie rachunku, 0 zł / 7 zł za kartę – 0 zł gdy wydamy w miesiącu 300 zł, przeciętnie jeśli chodzi o bankomaty – 0 zł przy maszynach ING i Planet Cash i raz w miesiącu w innych, tak to 2,50 zł).
Poza tym, jeśli komuś chce się „bawić” – wystarczy założyć konto w ING, przez kilka miesięcy spełniać warunki darmowej karty (to wystarczy do spełnienia warunku promocji), trzy razy zapłacić BLIK-iem, dostać premię i... Mógłbym napisać „zamknąć konto”, ale może jednak w międzyczasie się do niego przekonacie, bo jest naprawdę wygodne ;)
Credit Agricole chce dać nawet 200 zł. Najłatwiej będzie młodzieniaszkom
Fajną promocję dla osób maksymalnie do 27. roku życia ma teraz Credit Agricole. Zakładając tam 1 Konto (najpóźniej do 30 czerwca br.), a następnie zapewniając na nie wpływy co miesiąc na 500 zł oraz dokonując w miesiącu przynajmniej trzech przelewów z poziomu aplikacji CA24 Mobile (regulamin nie wyklucza np. przelewów na swoje konto w innym banku, albo do znajomego, i przelewu zwrotnego do Credit Agricole następnego dnia), dostanie się 20 zł. I tak przez kolejne 10 miesięcy - można zarobić więc nawet 200 zł.
Prowadzenie 1 Konta jest bezpłatne, opłatę za kartę omija się dokonując jakiejkolwiek transakcji kartą, a co do bankomatów – darmowe są w placówkach banku oraz te od BZ WBK 24 i Euronet.
Także starsi klienci mogą w Credit Agricole zarobić 200 zł, ale to już jest trochę trudniejsze. Trzeba bowiem założyć konto w oddziale banku, i to poprzez tzw. wniosek z pełnomocnictwem, obejmujący jednoczesne ZAMKNIĘCIE KONTA w dotychczasowym banku. Co więcej, należy złożyć tez tzw. Zlecenie przekazywania środków, czyli podać konto w Credit Agricole do wpływu wynagrodzenia z pracy. Jeśli przez 3 miesiące na konto z tego tytułu będzie wpływały przynajmniej 3 tys. zł, klient otrzyma jednorazową premię 200 zł. Ta promocja trwa do końca czerwca – w sensie do wtedy można założyć konto.
Ale jest jednak też wersja bardziej light tej promocji dla zarabiających mniej – przy wpływach min. 1,5 tys. zł przez trzy kolejne miesiące, dostaje się premię 100 zł. Ona trwa do odwołania.
360 zł za założenie konta w Banku Millennium
Do końca czerwca trwa w Banku Millennium promocja, w ramach której można zarobić nawet 360 zł. Jak? Po pierwsze – trzeba założyć konto 360 stopni, a do niego kartę. Po drugie – przez 6 kolejnych miesięcy płacić dużo kartą i/lub BLIK-iem (w sklepach lub w internecie). Za transakcje kartą dostaniemy pod koniec miesiąca zwrot 2 proc. łącznej wydanej kwoty, a w przypadku BLIK-a aż 5 proc.
Maksymalnie na miesiąc można dostać w tej sposób po 30 zł za każdą z form płatności, czyli razem 60 zł. Po sześciu miesiącach może się z tego zrobić 360 zł, chociaż dobicie do maksimum nie będzie znowu takie proste. Żeby zarobić w miesiąc 30 zł z 2-procentowego moneybacku za płatności kartami, trzeba wydać w ciągu miesiąca 1500 zł. W przypadku BLIK-a będzie łatwiej – wystarczy 600 zł – ale to też nie takie proste. Niemniej – warto spróbować „wycisnąć” ile się da. I tak płacimy codziennie kartami w wielu miejscach, więc czemu dodatkowo na tym nie zarobić ;)
Bank Millennium wymaga comiesięcznych wpływów na konto w wysokości przynajmniej 1000 zł, do tego przynajmniej jednego logowania do aplikacji mobilnej w ciągu miesiąca i, rzecz jasna, co najmniej jednej operacji kartą/BLIK-iem w miesiącu. Przy spełnieniu tych warunków nie tylko dostaniemy premię, ale i prowadzenie konta, użytkowanie karty czy wypłaty ze wszystkich bankomatów będą darmowe.
Sprawdź ofertę Banku Millennium
Najlepsze lokaty na rynku
To może nie okazja w sensie promocji, ale fajna nowość. Ostatnio w Polsce ruszył nowy bank – Inbank. Jak to debiutant na rynku – postanowił zawojować świat procentami. Ruszył z naprawdę imponującą ofensywą i zaoferował lokaty:
- na 6 miesięcy na 2,40 proc. – to najlepsza oferta obecnie na rynku na taki okres
- na 12 miesięcy na 2,60 proc. – to najlepsza oferta obecnie na rynku na taki okres
- na 24 miesiące na 2,80 proc. – to druga najlepsza oferta obecnie na rynku na taki okres
- na 36 miesięcy na 3 proc. – to najlepsza oferta obecnie na rynku na taki okres
Jeśli więc szukacie miejsca, w którym Wasze oszczędności mogłyby bezpiecznie poleżeć i jako tako zarobić, warto mieć w pamięci Inbank. Tym bardziej, że lokaty możecie założyć nawet nie posiadając konta osobistego (tym bardziej, że bank go w ogóle nie oferuje), całkowicie przez internet. Ulokować można od 5 tys. zł do 50 tys. zł.
Jest jedna ważna rzecz – Inbank działa w Polsce na zasadach tzw. jednolitego paszportu europejskiego. Depozyty są gwarantowane więc nie przez polski Bankowy Fundusz Gwarancyjny, ale przez jego estoński odpowiednik. Niemniej, po pierwsze - gwarancją są objęte takie same kwoty jak w polskim BFG, czyli do wysokości 100 tys. euro. Po drugie – Inbank ma potrzebne zgody od Komisji Nadzoru Finansowego, podlega normalnie polskiemu Prawu bankowemu czy polskim organom „prokonsumenckim” jak UOKiK czy Rzecznik Finansowy. W końcu po trzecie – przez lata dokładnie tak samo działał Polbank (przed fuzją z Raiffeisen Bankiem Polbank podlegał greckiemu funduszowi gwarancyjnemu), więc nie jest to jakaś totalna nowość dla Polaków.
Audiobooki na Orlenie
Na koniec mały „niebankowy” bonus, którym ostatnio mocno się podekscytowałem. Jako, że dużo jeżdżę samochodem, słuchając przy tym audiobooków, bardzo dobrze zrobiła mi promocja Orlenu z Audioteką. Za zatankowane min. 25 l paliwa (lub wydane 10 zł w sklepie na stacji lub w Stop Cafe) otrzymuje się tam teraz kupon rabatowy na audiobooka za darmo. Co prawda do wyboru są „tylko” 24 tytuły, niemniej to przekrój różnych gatunków, więc bez problemu powinno udać się znaleźć wśród nich takie, które przypadną do gustu. Ja w ten sposób pobrałem już trzy audiobooki, a podejrzewam, że na tym się nie skończy, bo promocja trwa do 26 kwietnia. Za te trzy już otrzymane audiobooki normalnie zapłaciłbym w Audiotece jakieś 110 zł – przy założeniu, że kiedyś bym je kupił, można powiedzieć, że te pieniądze zaoszczędziłem ;)
-
Wyciekły dane kart jednego z polskich banków. Masz taką? Nią nie zapłacisz
-
61 martwych szczurów i 178 jajek w ścianie. Powodem zaległe wynagrodzenia
-
Pilotka, szybowniczka i baloniarka. Wzbijanie się w powietrze to dla niej codziennośćMATERIAŁ PROMOCYJNY
-
Prezes Chemeko-System zatrzymany. "Uderzenie w wizerunek premiera"
-
Everest zamienia się w wielkie śmietnisko i cmentarzysko. Kilkaset ciał przy szlaku
- Niecodzienny widok w ustce. Łosie weszły na Bulwar Portowy
- Chiny świętują powrót pandy Ya Ya z USA po 20 latach
- Instytut Konfucjusza odcięty od kolejnej uczelni. Europa też się odwraca
- Reuters: Prywatny samolot Elona Muska wylądował w Chinach
- Spłata długu tak prosta jak opłacenie dostępu do ulubionych seriali lub muzyki? To możliwe!