Przed firmą Boeing stoi szansa na największy kontrakt. Ich projekt to kapsuła CST-100 (skrót od Crew Space Transportation - załogowy transport kosmiczny). Ma być w stanie przenieść siedmiu astronautów na stacje kosmiczne i pozostawać tam podczepiony do stacji do siedmiu miesięcy oraz wystarczyć na dziesięć misji.
Firma ma dostać od NASA 92,3 miliona dolarów na przygotowanie wstępnego projektu.
Firma Sierra Nevada z Kolorado dostała drugi w kolejności kontrakt - 80 milionów dolarów za projekt siedmioosobowego pojazdu Dream Chaser, który tworzy należąca do niej SpaceDev. Pojazd najbardziej przypomina dawne promy kosmiczne, lecz bazuje na projekcie miniwahadłowca HL-20.
To już druga próba pozyskania funduszy od NASA, w pierwszej fazie projektu Dream Chaser dostał największą dotację: 20 z 50 milionów dolarów.
Firma SpaceX ma chyba najbardziej zaawansowany projekt pojazdu. Zdołała już wystrzelić rakietę Falcon 9 i kapsułę nazwaną Dragon, która powróciła z tej misji. W ten sposób ich pojazd stał się pierwszym, który zaprojektowała i wystrzeliła na orbitę prywatna firma. 23 grudnia 2008 roku, w pierwszej edycji projektu, NASA podpisała ze SpaceX kontrakt na 12 lotów tego zestawu.
SpaceX ma dostać od NASA 75 milionów dolarów, jeśli zdoła w przyszłym roku zrealizować kilka założeń dotyczących możliwości lotów załogowych na pokładzie Dragona. Kapsuła Dragon początkowo (możliwe, że już w tym roku) ma dostarczać na stację kosmiczną jedynie ładunek. Następnie powstanie wersja załogowa tej kapsuły, a rakieta Falcon 9 zostanie przygotowana do lotów z ludźmi - np. wprowadzony zostanie system ucieczkowy. Zatem już w tym roku, tuż po wycofaniu promów kosmicznych, możemy być świadkami pierwszej komercyjnej misji zaopatrzeniowej na ISS. Docelowo Dragon zabierze do siedmiu astronautów lub mniejszą ich liczę i ładunek
Firma Blue Origin jest prywatną inwestycją Jeffa Bezosa, założyciela księgarni internetowej Amazon.com. Jej projekt to pojazd pionowego startu i lądowania New Shepard, kontrolowany w pełni przez komputery pokładowe, bez pomocy z Ziemi. Dotacja ma wynieść 22 miliony dolarów. Pojazd przeszedł już pierwsze testy, w 2006 roku, jeszcze pod kryptonimem Goddard. Zdołał wznieść się na wysokość ok. 86 metrów. Planowana jest możliwość lotu na wysokości ok. 100 tysięcy metrów. Jest to najbardziej enigmatyczny projekt, a jak widać do finalizacji wciąż jeszcze daleko, lecz NASA wydaje się wierzyć w ten pojazd.
[za: Next Big Future]
Paweł Kamiński