Dzięki netbookom i smartfonom możemy korzystać z danych, które dotąd były przypisane do pecetów i półstacjonarnych notebooków. Ręczne przenoszenie plików - czy to za pomocą pendrive, czy skrzynki emailowej nie jest jednak zbyt wygodne. Istnieją bardziej eleganckie, zautomatyzowane rozwiązania.
Internetowy dysk. Nasze pliki przechowywane są na serwerze Dropboxa . Trafiają tam automatycznie - wystarczy, że umieścimy je w specjalnym katalogu na dysku lokalnym. Możemy pracować na dokumentach znajdujących się w tym katalogu, a gdy je zapiszemy, zaktualizowane wersje zostaną skopiowane na serwer. Lokalny katalog jest na bieżąco synchronizowany z dyskiem Dropbox - oba mają identyczną zawartość. Jeden katalog (jedno konto) mogą dzielić między siebie wszystkie nasze komputery. Cokolwiek stworzymy na netbooku, pojawi się w Dropboksie na domowym pececie - i na odwrót.
Brak dostępu do sieci? Nie ma problemu. Cała zawartość katalogu Dropbox znajduje się na dysku komputera; będzie zaktualizowana przy najbliższej okazji. Dostęp do plików mamy też z poziomu przeglądarki WWW i aplikacji na iPhone. Klient Dropbox działa na Windows, Maku i Linuksie.
Darmowa wersja Dropboksa to 2GB na pliki. Są też warianty płatne (50 i 100GB). We wszystkich opcjach - bez limitu transferów i z możliwością udostępniania dokumentów innym (nie tylko użytkownikom Dropboksa).
Ta sama logika, ale zastosowana nie do plików, tylko do notatek. Evernote to jeden z wielu programów służących do magazynowania i przeszukiwania zapisków (tekstów, zdjęć, etc.). Tym, co odróżnia go od konkurencji jest łatwość, z jaką możemy dodawać i przeglądać notatki - niezależnie od tego, jakiego urządzenia właśnie używamy. Dane przechowywane są na serwerze Evernote, ale przeglądarka WWW to tylko jeden z kilku kanałów dostępu.
Evernote ma aplikacje na Windows, Mac OS X, iPhone, Androida, BlackBerry, Palm WebOS i Windows Mobile. Dwie pierwsze działają na takiej samej zasadzie jak Dropbox - przechowują lokalną kopię wszystkich danych, a jeśli mamy dostęp do internetu, na bieżąco synchronizują się z serwerem. W przypadku aplikacji mobilnych, przeglądanie notatek odbywa się w trybie online (chociaż pojedyncze notatki mogą być oznaczone jako przechowywane lokalnie, w pamięci smartfonu).
Darmowa wersja Evernote pozwala na zapisanie 40MB danych miesięcznie. To wbrew pozorom całkiem dużo.
Usługa , dzięki której zapiszesz dłuższe teksty do przeczytania później. Wystarczy jedno kliknięcie przycisku w przeglądarce WWW i publikacja trafia do bazy Instapaper. Możesz przeczytać ją kiedy indziej, na ekranie dowolnego komputera - wystarczy, że zalogujesz się do usługi. Instapaper udostępnia też bardzo elegancką aplikację dla użytkowników iPhone i iPoda touch. Program pobiera teksty i przechowuje je lokalnie (w pamięci urządzenia). Sama usługa jest bezpłatna, podobnie jak prostsza wersja aplikacji na iPhone. Ta bardziej zaawansowana kosztuje 5 dolarów.
Lista zakupowa - tylko i aż. Listę układamy w przeglądarce WWW, za pomocą strony Listonic . A potem mamy do niej dostęp w telefonie. Nie będzie nawet potrzebny zaawansowany smartfon - wystarczy zwykły telefon z Jawą. Listonic występuje też pod postacią aplikacji na Windows Mobile i iPhone. Wersja na Androida jest w drodze. Czy muszę dodawać, że wszystko synchronizuje się automatycznie, bez ingerencji użytkownika?
Bardzo pomysłowo skonstruowana lista zadań do wykonania . Jest wyjątkowo prosta w obsłudze, a jednocześnie ma mnóstwo dodatkowych opcji. Dostarcza wszystkich narzędzi do zarządzania zadaniami zgodnie z metodologią GTD, ale nie zmusza do wypełniania dziesiątków pól przy dodawaniu kolejnej pozycji.
Chociaż interfejs w postaci strony WWW jest tu niewątpliwie najważniejszy, Remember The Milk udostępnia również aplikacje na iPhone i Androida oraz usługę MilkSync pozwalającą na synchronizowanie zadań z odpowiednimi aplikacjami w systemach BlackBerry OS i Windows Mobile. Za to wszystko trzeba niestety zapłacić: funkcje mobilne są dostępne tylko w wariancie pro kosztującym 25 dolarów rocznie.
Bezpłatnie możemy korzystać z wersji offline interfejsu WWW - dane zapisywane są lokalnie (na dysku komputera) i aktualizowane w momencie uzyskania połączenia z siecią. Dobre i to.
Michał Młynarczyk