Transition został zakwalifikowany do kategorii lekkich samolotów sportowych mimo przekroczenia limitu wagi o kilkadziesiąt kilogramów. To o tyle ważne, że dużo łatwiej uzyskać licencję na jego pilotowanie - wystarczy wylatanych 20 godzin. Masa była problemem, bo pojazd jest jednocześnie legalnym samochodem, dopuszczonym do normalnego ruchu, musi więc spełniać drogowe przepisy o strefach zgniotu, poduszkach powietrznych, itp.
Jak wam się podoba to... coś? W sumie mógłby się przydać do omijania korków.
[via The Register ]
Tomasz Andruszkiewicz